nicola555

 
قام بالانضمام: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
النقاط187أكثر
المستوى التالي: 
النقاط المتبقية: 13

Koncert na dwa


Dziś zagram Ci koncert
Chce Cię zaczarować
Opuszkami palców
Nastroje instrumenty
Delikatnie na Twym ciele 
Będę grała
Zacznę od uszka jednego
Potem przejdę do drugiego
Będę obserwowała 
Jak ciało preżeje
Uśmiech usta ubiera
Potem wzdłuż kręgosłupa
Kółeczka zatoczę
Figlarnie zajrzę Ci w oczy
Usta ciepłe w ustach zanurze
Dłoniom pozwolę na swawole
Kosteczki kręgosłupa policzą
Dłonie trochę niżej się zatrzymają
Efekt pieszczot podziwiając
No i już więcej nie trzeba
Szepnę tylko...
Zabieram Cię w podróż
Do nieba...
https://youtu.be/oWmEY2Hjwvs


Zasluchana

Mów ,szepcz
Uwielbiam ten stan
Pieścisz słowem
Słów czar unosi mnie
W inny świat
Co noc słyszę Twój głos
I co noc czekam
Na ten czar
Czuję Twoje dłonie gorące
Bezwstydne
Głodne pieszczoty
I usta płonące 
Jak wulkan gorące
Uwielbiam taka rozpustę
I takie przez Ciebie kuszenie
Jeszcze jeden łyk
Życia haust
Między ustami a ustami
Tyle zdarzyć się może
Zakradniesz się bez pukania
Bez pytania posiądziesz
Moje ciało moje dłonie
Jak sen proroczy
A ja zapytam...
Czy długo pozwolisz mi śnić?
https://youtu.be/sSmkaKA-6d0



Kiedyś,dawno już


Kiedyś chciałam dla Ciebie
Zmienić świat
W sobie zmieścić każde zło
By nikt nie mógł zranić Cię
Zaczerpnę duży życia łyk
Upije się nim
Pozbieram uśmiechy 
Rozsypane na ulicy
Schowam je ukryje
Będą na gorsze dni
Spoglądam na mijanych ludzi
Jakaś złość i smutek im z oczu bije
Co się z nami dzieje
Czy zrzucamy ten fakt na pandemię?
Marysiu,Zosiu,Grzesiu,Jakubie
Czemu takie miny...
Wiadomo że się różnimy ale
Człowiek dla człowieka 
Wilkiem być nie może
Po stokroć lepiej się dzieje jak
Człowiek do człowieka się śmieje
https://youtu.be/H2XF_auPtRw


W zaśnięciu


Noc ciemna zagląda w okno
Cisza...
Konary drzew jak mary stoją
W modlitwie słów cichy szept
Dotrwać do rana 
Ciemność dzień rozproszy
W masce po bułki rano podrepcze
Analizując bycie bez Ciebie
W sumieniu ważę słowa 
Bez treści
Znikam w cieniu istnienia
Pandemia swoje znamię odciska
Wkrada się zwątpienie
Zatrzymał się czas
Jak by sprężyna pękła
Myśli jak szalone lecą 
W jedną stronę
Pamięć nie chce dać schronienia
Dniom straconym
https://youtu.be/BLGdXqXaV1A


A w powietrzu


Czy znasz takie wieczory 
Co w powietrzu magię mają?
One zawsze mnie zadziwiają
Tak niespodziewanie się zjawiają
Czymś pachną upajająco
I wzrok Twój jest rozbrajający
Czuje jak mnie rozbiera
Zegar po wydmach czasu sie toczy
I te Twoje oczy...już słów mi nie potrzeba
W nich widzę drogę jasną
Prowadzi do naszego nieba
Lubię takie wstępy bez słowa jednego
To tak jak bym wsiadła do windy
A ona między piętrami się zatrzymała
Ale nie boje się tego postoju 
Niezapowiedzianego...
Życie nie raz i postoje takie posiada
Życie i myślenie
Radość nieoczekiwana
I dzień za dniem goni 
Pragnienie takich wieczorów 
I błękitnego grania
I Ciebie obok
I naszego przytulania
https://youtu.be/DDvp0Trr7A8