"Marie pozostawiła po sobie ogromną muzyczną spuściznę". "Jej wspaniały głos - jednocześnie silny i zmysłowy - oraz jej magiczne występy na żywo będą pamiętane przez nas wszystkich, którzy mieliśmy wystarczająco dużo szczęścia, by temu towarzyszyć. Ale także zapamiętamy cudowną osobę z wielkim apetytem na życie, kobietę z wielkim sercem, troszcząca się o wszystkich, których spotkała" Zmarła wokalistka szwedzkiej grupy Roxette Marie Fredriksson. Artystka miała 61 lat.
"Byłaś wyjątkowym muzykiem, mistrzowskim głosem, niezwykłą performerką. Dziękuję, że wypełniłaś moje czarno-białe piosenki kolorami. Byłaś najwspanialszą przyjaciółką przez 40 lat" - podkreślił Gessle,drugi z członków Roxette
W roku 2002 u Marie Fredriksson wykryto guza tylnej części mózgu, w związku z czym musiała przejść intensywne leczenie w Karolinska Hospital w Sztokholmie. W czasie trwania choroby zniosła miesiące chemioterapii i serie napromieniania. Pomimo szybkiego leczenia, natychmiastowej, udanej operacji, Marie doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Straciła przez to zdolność czytania, liczenia, a także doznała paraliżu prawej strony ciała i częściowej utraty wzroku w prawym oku.
Dwa lata później powróciła z nową płytą "The Change" oświadczając, że jest już w pełni zdrowa.
Jakiś czas temu problemy powróciły. Po kilku koncertach w RPA, kiedy Marie nie była w stanie normalnie poruszać się po scenie, w sposób do jakiego nas przyzwyczaiła, lekarze zalecili jej odpoczynek i odwołanie zaplanowanej na lato trasy koncertowej, którą duet miał świętować 30 lat pracy i promować najnowszą płytę "Good Karma".
https://www.youtube.com/watch?v=eG0IYV6G0I0
https://www.youtube.com/watch?v=nx2iLOvP0rM
https://www.youtube.com/watch?v=k2C5TjS2sh4
Zapamiętamy Marie jako energiczną, pełną pasji wokalistkę kultowego duetu Roxette.