czy warto być szczerym do bólu nawet dla tych z ktorymi się tylko pisze i się ich nie widzi nie słyszy.
Myślę i ja tak postępuję , ze tak wobec tego nie kłamię staram się mówić prawdę , czy to się podoba czy nie.
nie przyniosło mi to zadnego zadowolenia a wręcz przeciwnie straciłam tzw przyjaciół"
Walczyłam przez tydzień sama ze sobą ale postanowiłam pomimo wszystko pozostać sobą , nie zatracać swoich wartości
ludzie którzy kochają tylko siebie i swoje wartości nie są warci mojej przyjaźni, to motto mnie do tego zobligowało i
wyzwanie nie czeka ,zycie nie oglada się wstecz ,tydzień to wystarczająco duzo czasu na podjęcie decyzji , czy się godzimy , czy nie z naszym przeznaczeniem. Postanowiłam zapomieć o tzw znajomych , przyjacielach i być bardziej ostrozna choć zawsze pozostac sobą,, zawsze przychodzi nowe jutro które niesie nowe wyzwania i trzeba iść do przodu
nie oglądać się za siebie to juz było i nie wróci.Na zakończenie takie optymistyczne motto:
Jeśli pogodzimy się z naszymi wadami i mimo wszystko uzamy ,ze zasługujemy na szczęsliwe zycie, otworzymy szeroko okno dla miłości. Powoli nasze wady zaczną znikać , poniewaz szczęśliwi ludzie patrzą na świat oczyma pełnymi miłości,
a miłość to siła zdolna do odrodzenia wszystkiego.Są w zyciu takie chwile ,kiedy trzeba zaryzykować i zdecydować sie
na jakiś szalony krok. Oby to przecyztały osoby do których najbardziej kieruję te słowa, ale im szkodan czasu na czytanie!!!!!!!!!!:), :) : ) pozdrawiam Renata