Człowiek to brzmi dumnie powiedziałby ktoś ale powiedziała co wiedziała , ale tak naprawdę to my sami wpływamy na to
czy jesteśmy ludźmi godnymi zaufania , szacunku i wogóle tych najwazniejszych wartości które nas wyrózniają spośród innych zyjąc na tej ziemi. Dlaczego właśnie ten temat bo tak sobie myślę ze ludzie bliscy, bardzo bliscy, przyjaciele ,znajomi
najbardziej zaczynają nas zauwazać , myśleć o nas wtedy kiedy zaczyna się z nami lub nimi coś złego dziać np.
ciągle jesteśmy zabiegani, zapracowani na nic nie starcza nam czasu , odczuwamy zmęcznie , nie chce nam się spotykać
posłuchać co mamy do powiedzenia , sądzimy ze jesteśmy wieczni .Na ogół nie zastasnawiamy się nad tym ,ze kiedyś
umrzemy.Pędzimy odkładając na później masę waznych spraw. Wprawdzie obiecujemy sobie , ze będziemy więcej czasu
spędzać z rodziną , ze będziemy lepsi , ze zwolnimy ale uwazamy , ze mamy na to jeszcze mnóstwo czasu.
I nagle w obliczu diagnozy choroby zagrazającej zyciu uświadamiamy sobie , ze przeciez nie wszystko , co uznaliśmy za
wazne zdązymy zrobić. Analizujemy czy to , o co tak bardzo zabiegaliśmy do tej pory , jest dla nas rzeczywiście tak istotne.
Zastanwiamy się jeszcze po co właściwie zyjemy i jak najlepiej przezyć czas, który nam został.
Bo tak bywa ze niektórzy mają ten czas ale inni nie i co wtedy, jaki wniosek?
Myslę ze odpowiedzieć powinniśmy sobie sami co dla nas najistotniejsze ,najwazniejsze i jak dobrze przezyć zycie które jest
cudem. Dostaliśmy najwazniejsze dary: oczy aby widziały, nos -zeby czuć, uszy - zeby słyszały, usta zeby mówiły
same piękne słowa, bo na złe szkoda czasu, oraz serce aby czuć ,kochać /bywa coś gorszego/oby jak najmniej.
Temat rzeka .Nie będę zanudzać. Serdecznie pozdrawiam Renia