Edit350

Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą...
Znikają we mgle ich ciemne postacie
niewidoczne kontury ich marzeń.

Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą...
rozwiane pragnienia i myśli te piękne
ulotne te chwile bezcenne.

Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą..
w anielską muzykę wsłuchani
zapadają w sen bezpowrotny.

Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą...
oczekiwani wstępują na inną drogę
milkną ich dzwony na ziemi.

Kochajmy więc życie i ludzi
podajmy dłoń każdemu w potrzebie
Łatwiej przejdziemy ...na drugą stronę
kiedy Pan nas do siebie zawezwie.

EDIT dnia 11 kwiecień  2010

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."ks.Jan Twardowski

Senne przeżycia
Promykiem słońca zbudzona
przymykam na chwilę oczy
chcę by mój sen ,który dział się
przez moment jeszcze się toczył.

Wybiegam na rosę boso
miłością Twą wypełniona
jak mały obłok się wznoszę
tak szczęściem rozpromieniona.

Jak motyl co szuka kwiatka
nad łąką fruwam beztrosko
obłoków prawie dotykam
po prostu czuję się bosko!

Pozostawiłeś w moich snach
przeżycia niepowtarzalne
dlatego wciąż jeszcze chcę śnić
nim wrócę w życie realne.

EDIT dnia 14 marzec 2009

https://www.youtube.com/watch?v=HwnN4yMC6w8

Doznajcie w te święta
wyjątkowego szczęścia
poczujcie miłość ...
i opiekę aniołów zrozumcie sens życia
i potęgę rodziny otwórzcie serca
i wpuście ptaki nadziei.

TEGO ŻYCZĘ WSZYSTKIM UŻYTKOWNIKOM WP

Tęcza emocji
Burza narastała w naszych ciałach
uderzały rozkoszy pioruny
zbliżała się powódź namiętności
już żądzy napływały zwiastuny.

Zawładnęliśmy fontanną soków
językiem wywołując tortury
w jękach słyszeliśmy jakieś piękno
szybując wraz z ptakami nad chmury.

Złączeni gwałtownymi ruchami
zadrżeliśmy w dzikiej namiętności
całując i pieszcząc niejeden raz
klejnoty wielkiej pożądliwości.

Rozgrzani nienasyconym głodem
ślepemu poddani podnieceniu
dotykaliśmy tęczy emocji
oddając miłość w każdym spojrzeniu.

Edit dnia 28 sierpień  2009

Ach te pończochy

A wszystko przez te pończochy
czarne stylonki ze wzorem
zakładam je każdego dnia
zakładam nawet wieczorem.

Przechadzam się po pokoju
w czarnej bieliźnie paradnie
chcesz mieć mnie tylko dla siebie
gdy pas od pończoch upadnie.

Niczym kobieta zepsuta
swym czarem Cię onieśmielam
zmysłowo zagryzam wargi
zrobimy to tu i teraz....

Zrzucasz szpileczki z moich nóg
leciutko masujesz stopy
coraz wyżej mnie dotykasz
ochota przyszła na psoty.

A wszystko przez te pończochy
czarne stylonki ze wzorem
są częścią naszej miłości
choć staję się w nich potworem.

EDIT dnia 21 marzec 2010