Trochę już nie pisałam bo właściwie piszę dlatego ,że potrzebuję coś z siebie wyrzucić ,coś powiedzieć może zrozumieć
samą siebie. Moje motto na ten czas, tą chwilkę " Wykorzystajmy szczęście które nam się przydarza, i pomóżmy
mu, tak jak ono nam pomaga", i jeszcze coś co mi się bardzo podoba to " gdy zrozumiałam że sens mego istnienia
zależy od tego co mam do zaofiarowania, wróciła mi chęć życia.
Gdy tak szybko przemija życie , czas płynie nie ubłaganie szybko : pora za porą mija, przemija a my cóż rok myk i
znów
starsi o jeden rok to przeraża mnie tak bardzo ,że życie to tylko chwila , chwilka lub chwileczka na tej ziemi,i zależy którą
nam wyznaczono.????
Powinniśmy żyć intensywnie i zgodnie z naszym widzeniem życia na tej ziemi. I tu pasuje mi takie powiedzenie
" Nikt nie powinien bać się rzeczy nieznanych, bo każdy zdolny jest osiągnąć to, czego pragnie i potrzebuje."
Zakończę na dziś bo zbyt pesymistycznie nawijam;";Tyle jest smutku w naszym wzroku , zbyt gorzko przyznać, zbyt
boleśnie, i tylko iw jesienny spokój pozostał nam w tym późnym wrześniu."