uparciuszek7

 
присъединил се: 14.06.2009
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytajac o powod smutku,potrafi sprawic.ze znow wraca radosc
Точки24Още
следващо ниво: 
Необходими точки: 176
Последна игра
Ротативки

Ротативки

Ротативки
243 дни преди

Raz w zyciu...

To zdarza sie raz,zawsze raz,

nie ma drugiego wsrod chwil,

pierzchajacych jak myszy,

zycie tak szybko ulatuje w przeszlosc

i zdarza sie tylkonajsmielszym , najsilniejszym

gdy przyjdzie Twoja chwila, nie pozwol jej przejsc mimo

bo milosc przemyka jak przelotny blysk,

chwila umrze ,zostanieCi pustka

i gluche dzwonienie w glowie

serce bedzie wiedziec kiedy

wiec gdy uslyszysz niemy szept losu,

oj nie tchorz wtedy,drogi przyjacielu

poniewaz w koncowym rachunku

milosc warta jest kazdej ceny, majatku, ofiary

Oto straciles wszystko i wygrales

prawdziwa milosc

nie liczy sie nic procz niej...


bezsenni

Jak to dobrze, że skończył się już
Ten podły dzień, co mi Cię zabrał
Ciężko było tak po prostu przyjść
I usłyszeć, że dla Ciebie umarłem

A teraz zamknij oczy swe
Dotknij tak jak tylko mnie
Nie bój się, to tylko sen
W sen nie trzeba wierzyć
Zobacz - teraz jestem tu
Cały z Tobą, cały Twój
Dobrze, pójdę już, lecz gdzie - nie wiem
Choć noc, choć mrok - dla nas wszystko już jasne
Więc jak mam spać, kiedy wiem, że nie zaśniesz

Wiem, że trudno jest uwierzyć
Jak łatwo się stać tylko wspomnieniem
Ty nie przyszłaś też, zbyt ciężko jest
Usłyszeć, że dla mnie Cię nie ma

A teraz zamknij oczy swe
Dotknij tak jak tylko mnie
Nie bój się, to tylko sen
W sen nie trzeba wierzyć
Zobacz - teraz jestem tu
Cały z Tobą, cały Twój
Dobrze, pójdę już, lecz gdzie - nie wiem
Choć noc, choć mrok - dla nas wszystko już jasne
Więc jak mam spać, kiedy wiem, że nie zaśniesz
Jak to dobrze, że skończył się już Ten podły dzień, co mi Cię zabrał Ciężko było tak po prostu przyjść I usłyszeć, że dla Ciebie umarłem A teraz zamknij oczy swe Dotknij tak jak tylko mnie Nie bój się, to tylko sen W sen nie trzeba wierzyć Zobacz - teraz jestem tu Cały z Tobą, cały Twój Dobrze, pójdę już, lecz gdzie - nie wiem Choć noc, choć mrok - dla nas wszystko już jasne Więc jak mam spać, kiedy wiem, że nie zaśniesz Wiem, że trudno jest uwierzyć Jak łatwo się stać tylko wspomnieniem Ty nie przyszłaś też, zbyt ciężko jest Usłyszeć, że dla mnie Cię nie ma A teraz zamknij oczy swe Dotknij tak jak tylko mnie Nie bój się, to tylko sen W sen nie trzeba wierzyć Zobacz - teraz jestem tu Cały z Tobą, cały Twój Dobrze, pójdę już, lecz gdzie - nie wiem Choć noc, choć mrok - dla nas wszystko już jasne Więc jak mam spać, kiedy wiem, że nie zaśniesz


Nie moge przestac...

 

czemu czekasz na jutro
przecież i tak nic się nie stanie
jak zawsze zaparzysz poranną kawę
szukając we mnie odpowiedzi
na te wciąż niezadane pytania

mówisz że takim jak my
rzeczywistość wystawia rachunek
który opłacony staje się przepustką
do naszego świata
ukrytego pomiędzy piekłem a niebem

powtarzasz że codziennie umieram
bo nie każdemu potrafię dać cząstkę
widoczną tylko tobie

/bez niej całość nie stanowi takiego uniesienia*/

a moja poezja wciąż krzyczy
wystudiowaną manierą półczłowieka


Chodze i szukam...

Chodzę i szukam

 

każdej nocy na białym tle

 

marmurowej czerwieni

 

rozlanego wina.


Chodzę i szukam

 

barwnej zimowej bieli

 

by nie nadeszła odwilż

 

gorących serc

 

Chodzę i szukam

 

twego blond połysku

 

na obrazie niebieskim

 

jak twe oczy, błękit nieba

 

Chodzę i szukam

 

prawd w świecie zła

 

widząc nieczyste wody

 

w morzu zebranych łez

 

Chodzę i szukam

 

siebie w tłumie

 

by nie dać zapatrzeć się

 

na stos kruchych westchnień.

 

 


Niewidzialna...

"Niewidzialna"

Jestem
a zaraz znów gdzieś znikam
niewidzialna wciąż
błądzę po świecie
goniąc chwile
goniąc szczęście
goniąc dni
dążę do czegos
zadając mnóstwo pytań obcym ludziom
ktoś zranił
ktoś zadał cios
ktoś odszedł
ten sam ktoś

dziś waham się
czy powrócić tam skąd wyruszyłam
czy dać szansę
czy zaufać

niewidzialna
wolę być niewidzialna