nicola555
Warszawa
připojena:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Tak sobie myślę
Tak sobie myślę jak uzbierać dzień
Jak w pozytywy go ubrać
Jesteś moim marzeniem
Wiesz o tym...
Jeszcze nikt nigdy tak mnie
Nie zajmował...
Twoja miłość leczy rany
Motywuje,uśmiech wywołuje
Obiecałam Ci coś...pamiętasz?
Nigdy nie zapomnisz tej miłości
Choć dziś smutno mi że
Los znowu drogi pokrzyżował
Czasami już nie wiem co mam
Ze soba zrobić...
Wiem,życie to nie zabawka
I chcę żyć codziennością
Wyprawiać Cię do pracy
I witać kiedy wracasz
Czemu ta normalność
Tak trudna do zrealizowania
A może chorzy ludzie
Nie mają prawa do szczęścia?
A może jeszcze
Czy wszystko jeszcze przed nami?
Czy nas dwoje biegnących
Z wypiekami na twarzy przez życie
To obraz w kadrze zatrzymany?
Jeszcze wczoraj takie proste to było
Ale dziś tylko jedna myśl...kłamstwo
Ono zawsze ma krótkie nogi
Boże drogi gdyby mi to powiedziano
Rękę bym obciąć sobie dała
Bym uwierzyła...ale wszystko zapisane
Nic dodać i ująć nie daje rady
Człowiek niby dumnie brzmi
Ale nie raz dwie twarze posiada
Życie z puzzli układane
Kawałeczki dni rozsypane
Kłamstwa tak z uczuciem wypowiadane
Za oknem noc ,już nie czekam
Mrok...