sa takie dni
że mysli odpływaja daleko
w przestworza chciałym byc chłopcem
małym mamy nic nie robic
tylko snic wysnił bym sobie
nie niepowiem tobie
jest to zbyt piekne by mówic o tym
jestem chłopcem mamy
i takim pozostane
mimo swych lat
juz niemałych
teskie na lasem rozbujanym
za klockami których nie miałem
za rowerem obdrapanym
za smiechem beztroskim
za mówieniem radosnym
za tym czego nie miałem
z zawsze chciałem
tylko gwiazdy wiedza
ale tego nie powiedza
bo to jest tajemnica nasza
by sie odróznic od tego swiata