cleo85

 
registriert seit: 11.09.2004
Naj­lep­szym przy­jacielem jest ten, kto nie py­tając o powód smut­ku, pot­ra­fi spra­wić, że znów wra­ca radość.
Punkte117mehr
Naechstes Level: 
Benötigte Punkte: 83

„Piekło siedemnastolatki” Barbara Samson

Czytałam ostatnio bardzo ciekawą książkę. O siedemnastoletniej dziewczynie która podczas swej pierwszej przygody miłosnej została zarażona wirusem hiv. Spodobało mi się kilka fragmentów tej książki i postanowiłam je tu wpisać.

 

„Ciągle z Tą samą nadzieją, że się przebudzi, że będzie ze mną, że nasza miłość stanie się rzeczywistością z innej przestrzeni niż moje marzenia.”

 

„ Ogranicza mnie szał. Kusi żałosna nadzieja, ponieważ to chodzi o niego. Miłość wszystko wybacza, wszystko tłumaczy.


Ja potrzebuję miłości; on także.


Jest to jedyne wytłumaczenie mojego samobójczego uporu. Śmierć kusi mnie ciągle, jak pęd do wolności na oszalałym koniu.”

 

„Kocham chłopaka, który przynosi mi wstyd. Moja miłość przynosi mi wstyd. Ja przynoszę sobie wstyd.”

 

„Trzeba w nim wszystko zrozumieć, od samego początku. Spróbować z nim żyć. Żeby powróciła miłość, żeby zaczęła się nowa przygoda, żeby tym razem było to piękne, żeby było czymś jedynym, jakąś wspaniała rzeczą. Jestem z pewnością naiwna, ale tak bardzo w niego wierzyłam, tak bardzo go kocham.”

 

„Młodzi mają dość mówienia im „zrób to , zrób tamto”. Są prześladowani ze wszystkich stron, mają kłopoty na grzbiecie. Dla niektórych życie jest z góry przegrane, nie wiedzą, co będą robić jutro, nie mają przyszłości. Niezwykle trudno jest planować swą przyszłość. Ja nie wiedziałam, co robić. A rodzice nie pomagali mi w niczym. Rodzice… Sposób, w jaki nas chronią, mówią nam o miłości, jest niezręczny.”

 

„ Co ja mam w głowie? Dużo samotności i trochę rozpaczy. Robię wszystko, żeby się podobać, a kiedy mi się to nie udaje, albo gdy wydaje mi się, że ktoś inny mógłby zająć moje miejsce, czy ktoś mnie porzuci… złe myśli wracają, koniec wszystkiego. I, paradoksalnie, tak ciężko mi zdobywać miłość innych.


            Być może właśnie dlatego zakochałam się w narkomanie, kłamcy i nosiciela wirusa hiv. W człowieku, który jest zupełnie niezdolny do miłości, ponieważ nie kocha siebie samego.”

 

„Zabił mnie w ciągu dwóch dni. Byłam dziewicą, zaufałam mu, dałam mu moją duszę, dałam moje ciało, dałam mu wszystko, a on dał mi w zamian śmierć.”

 

Cytaty z książki pt. „Piekło siedemnastolatki” Barbara Samson


...


Dni były pełne Ciebie
I sny jak Ty były ciepłe
Każda radość miała Twój głos
Twoje imię
Nie wiedziałam co znaczy
Nienawidzić cierpieć
Byłam z Tobą
Ty byłeś przy mnie
Dziś masz oczy już inne
Nie takie jasne
Jak kiedyś gdy brałeś mnie
W ramiona wesoły i uśmiechnięty
Tyle dni złych i dobrych
Rodziło się znikało
A tyle już dni nie pamiętam
Kochałam, kocham i będę kochała
Tylko Ciebie dopóki serce będzie bić

Bo kocham i nie przestanę kochać Ciebie





Takiego jakim jesteś.


Czekam

… Czekam aż przyjdziesz
czekam rok, dwa
A Ciebie nie ma
Nie mogę dłużej czekać
Wyjdź ze swojej kryjówki
Weź mnie w swoje ręce i pocałuj
Pocałuj jak całuje chłopak swoją dziewczynę
Wiem, że Ty tego nie robisz nigdy
Gdyż jesteś wymyślony
Wymyślony tak samo
Jak Twoje pocałunki
Twój uśmiech głęboki i aksamitny
Ten piękny którym obdarzasz
Mnie w marzeniach i snach moich
Ale wiem i wierzę
Wierzę, że wreszcie kiedyś
Przyjdziesz i weźmiesz mnie
W ramiona pocałujesz
Tak jak kiedyś

W snach i marzeniach moich.

Prysznic

Zielonych oczu tęskny wzrok,
co namiętności żarem grzeje;
pieszczący zmysły wolny krok,
co się biodrami do mnie śmieje;

nieśmiało wyciągnięta dłoń,
co pożądliwie pieszczot pragnie;
nerwowo pulsująca skroń,
pod którą myśli łatwo zgadnąć!

Z cichym szelestem suniesz tak,
jakbyś kroplami deszczu była,
i w me ramiona, niczym ptak,

skrzydłami wody uderzyła...
otwieram oczy... Ciebie brak...
prysznic... fantazja się skończyła...

Wielka namiętność

To nie jest grzech, gdy dwoje ludzi
ma wielkie skryte pragnienia,
chcieć przebywać ze sobą
pragnąc się kochać do utraty tchu.

Móc przytulić się bardzo mocno
i poczuć ciepło drugiej osoby,
wyzbyć się wstydu wyrzucając
z siebie wszelkie wątpliwości.

Ponieść się urokowi tej chwili
i w danym momencie,
całować, pieścić do uniesienia
największej... rozkoszy.

Ponieść się wielkiej fantazji,
namiętności z chwilowym zapomnieniem,
by móc poczuć się kochanym
ze wszystkich istot na świecie.