Toksyczny związek to relacja, w której partnerzy zamiast dawać sobie energię, okradają się z niej.
Zamiast siebie wspierać, wzmacniać, doceniać – podkładają sobie nogi, podcinają sobie skrzydła, krzywdzą się nawzajem.
Taki związek nie zawsze jest wybuchową, pełną kłótni relacją. Czasami toksyczność jest subtelna, ukryta, trudniejsza do wykrycia. Może polegać na budowaniu w partnerze przeświadczenia, że jest gorszą, nic nie wartą osobą. Może objawiać się jako ciągłe budowanie poczucia winy u drugiej osoby. Taka przemoc psychiczna może mieć daleko idące, często gorsze niż przemoc fizyczna konsekwencje.
Toksyczność w relacjach nie dotyczy tylko i wyłącznie relacji partnerskich. Wiele osób ma takie związki z rodzicami, przyjaciółmi lub współpracownikami. Ten artykuł jest pisany głównie z myślą o związkach partnerskich, ale wszystkie wskazówki świetnie się sprawdzają w każdej innej relacji.
Trucizna
Zacznijmy od podstaw. Pierwszym krokiem jest zlokalizowanie problemu. Po czym poznać, że jesteś w toksycznym związku?
– Rezygnujesz ze swoich celów, planów i marzeń ze względu na swojego partnera lub partnerkę (czasami robimy to nieświadomie, gdy gdzieś w głębi serca wiemy, że nasze plany nie spodobałyby się naszej drugiej połówce);
– Nie rozwijasz się, bo Twój partner w Ciebie nie wierzy. Zamiast wspierać, podcina Ci skrzydła i zniechęca Cię do podejmowania się nowych działań (być może dlatego, że sam nie wierzy w siebie i boi się, że gdy Ty pójdziesz do przodu to zostawisz go w tyle);
– Twój partner na wiele różnych sposobów daje Ci do zrozumienia, że nie jesteś wystarczający taki, jaki jesteś. Jesteś krytykowany za każdym razem, gdy nadarzy się okazja. Czujesz wstyd i wyrzuty sumienia za to, jaką jesteś osobą (utrzymywanie drugiej osoby w takim stanie emocjonalnym jest zwykle sposobem na kontrolowanie jej i na podbudowanie swojego poczucia własnej wartości);
– Twój partner bezustannie stara się zwrócić na siebie uwagę. Twoje uczucia, opinie i potrzeby są pomijane, każda rozmowa sprowadza się do tego co ON lub ONA czuje i myśli;
– Nie czujesz się swobodnie przy tej osobie. Nie umiesz być w 100% sobą. Nie czujesz wolności do mówienia tego co myślisz. Świadomie lub nie dopasowujesz się do tego, czego oczekuje Twój partner. Masz wrażenie, że stąpasz po niepewnym gruncie, nigdy nie wiedząc, co wywoła u niego złość;
– Jakiekolwiek próby spokojnej rozmowy kończą się kłótnią, obwinianiem i wyrzutami.
Wszystko to sprowadza się do zadania sobie jednego pytania – czy mój partner sprawia, że jestem osobą bardziej czy mniej szczęśliwą?
Jeśli mniej, nic się nie martw – dobrze, że teraz jesteś tego świadomy. Pewnie zastanawiasz się jakim cudem Wasz związek wylądował w takim miejscu. Co sprawiło, że jest między Wami tyle negatywizmu, niechęci i destruktywnych emocji?
Oto kilka możliwych powodów toksycznych zachowań w związku:
– brak dopasowania charakterów i próby wymuszenia na partnerze zmiany, tak aby sprostał określonym oczekiwaniom;
– niechęć kontynuowania związku przy jednoczesnym uciekaniu od decyzji o zakończeniu relacji (ze strachu przed samotnością, z przyzwyczajenia, itp.);
– niskie poczucie własnej wartości i brak umiejętności poradzenia sobie ze swoimi problemami, przy jednoczesnym zrzucaniu odpowiedzialności za te problemy na partnera (łatwiej jest obwiniać kogoś niż przyznać się do swoich wad);
– brak umiejętności szczerego i bezpośredniego komunikowania swoich uczuć, potrzeb i oczekiwań. Tworzenie fałszywego obrazu siebie w celu dopasowania się do oczekiwań partnera;
– przekonanie, że krytyką, obwinianiem i wywoływaniem poczucia winy można sprowokować drugą osobę do miłości i poświęcania większej uwagi.
Oczywiście to tylko kilka przykładów, tych powodów może być znacznie więcej.
Toksyczność związku może być związana z jedną z powyższych sytuacji, lub z kombinacją kilku. Zatrzymaj się teraz na chwilę i pomyśl jak to wygląda w Twojej relacji partnerskiej. Co może być powodem destruktywnych emocji, które regularnie pojawiają się w Waszych kontaktach?
Zlokalizowanie przyczyny problemów w związku pomoże Ci podjąć decyzję o tym, co dalej. Łatwiej jest pracować nad uzdrowieniem relacji jeśli przyczyną konfliktów jest nieumiejętność dobrej komunikacji, niż gdy w głębi serca partnerzy wcale nie chcą ze sobą być.
Albo w jedną, albo w drugą
Jednym z najważniejszych problemów osób, które tkwią w takim związku wcale nie jest samo zakończenie związku lub podjęcie wyzwania uzdrowienia go.
Jest nim brak umiejętności podjęcia decyzji.
Ludzie latami trwają w zawieszeniu sparaliżowani strachem przed dokonaniem wyboru. Mają nadzieję na to, że sytuacja rozwiąże się sama. Że nagle stanie się cud i druga osoba się zmieni, albo los obdaruje Cię bezbolesnym zakończeniem tego związku. Nic takiego się nie wydarzy.
Już teraz pogódź się z tym, że jeśli chcesz aby Twoja sytuacja się zmieniła, musisz podjąć decyzję. Albo w jedną, albo w drugą.
Czy daję temu związkowi ostatnią szansę i chcę nad nim pracować razem z partnerem?
Czy kończę ten związek raz na zawsze?
Tak długo jak jesteś niezdecydowany czy dalej trwać w tym związku czy nie, trudno Ci będzie zrobić jakikolwiek krok. Pamiętaj, że brak decyzji to też decyzja. Jednak w tym przypadku – najbardziej dla Ciebie krzywdząca. Nie pozwól sobie dłużej w tym trwać. Teraz, gdy czytasz ten artykuł, jest najlepszy moment, aby coś z tym zrobić. Zasługujesz na szczęście i im szybciej podejmiesz decyzję, tym szybciej uwolnisz się od cierpienia.
Nawet jeśli masz choć cień wątpliwości, warto abyś nabrał dystansu i poświęcił czas na ponowne przemyślenie całej sytuacji. Pewność Twojego wyboru da Ci siłę i wytrwałość w dalszych działaniach.
Nie musisz się bać, że podejmiesz złą decyzję. Jeśli postanowisz walczyć o ten związek i okaże się, że był to zły pomysł – będziesz pewien jak nigdy do tej pory, że czas z tym skończyć. Jeśli natomiast postanowisz zakończyć ten związek, a po jakimś czasie poczujesz, że nie możesz żyć bez tej osoby – będziesz wiedział (jak nigdy do tej pory), że warto zrobić wszystko, aby uratować tę relację.
Co w takim razie możesz zrobić, aby podjąć najlepszą możliwą decyzję na dany moment?
Przerwa
Dopóki jesteś zaplątany w sieć wzajemnych wyrzutów, oczekiwań, poczucia winy i innych destruktywnych emocji, podjęcie świadomej decyzji jest po prostu niemożliwe.
Potrzebujesz dystansu, oddechu, przestrzeni dla siebie. Potrzebujesz czasu, w którym na spokojnie, bez kłótni i toksycznych rozmów będziesz mógł przemyśleć swoje uczucia, potrzeby, oczekiwania.
Najlepszym sposobem na podjęcie dobrej decyzji jest zrobienie sobie przerwy od partnera. Najlepiej na minimum 2 tygodnie (im dłużej, tym lepiej, choć oczywiście bez przesady). Dlaczego aż tyle? Bo zanim w ogóle zaczniesz myśleć o swoim związku, potrzebujesz kilka dni na odcięcie się od tych wszystkich destruktywnych emocji, które stały się codziennością.
Jak może wyglądać taka przerwa? Opcji jest kilka:
– jeśli możesz, wyjedź do innego miasta. Zrób sobie urlop i pojedź na wakacje;
– wynajmij inne mieszkanie na krótki okres i wyprowadź się (lub zaproponuj to partnerowi);
– poproś przyjaciół lub rodzinę i miejsce noclegowe na ten okres;
– zrób wszystko, aby każdego dnia jak najdłużej być poza miejscem Waszego zamieszkania i aby jak najmniej widywać się ze swoim partnerem (a gdy się z nim widujesz, unikać jakichkolwiek kontaktów). Wytłumacz mu, że potrzebujesz trochę przestrzeni dla siebie i że przez pewien okres czasu będziesz unikał kontaktu.
Zastanów się teraz, która opcja będzie dla Ciebie najlepsza.
Polecam pierwsze dwie propozycje. Wiem, że są najtrudniejsze do zrealizowania. Jednak jest to na tyle ważna decyzja, że warto poruszyć niebo i ziemię aby tylko móc nabrać dystansu i dać sobie warunki do podjęcia decyzji o swojej przyszłości.
Przerwa jest dobrym pomysłem nawet wtedy, gdy już wiesz na pewno, że nie chcesz rozstawać się z partnerem. Nabranie dystansu pozwoli Ci zrozumieć co nie działa w związku i w jaki sposób możecie to naprawić.
Gdy już wybierzesz sposób na zrobienie sobie przerwy, oto kilka rzeczy, które warto zrobić w jej trakcie:
1. Pierwsze kilka dni daj sobie na odzyskanie równowagi. Dbaj o siebie, dużo spaceruj, czytaj książki, słuchaj muzyki. “Przewietrz” swój umysł. Nie myśl zbyt wiele na temat Twojego związku – będzie na to czas później. Odpoczywaj fizycznie i psychicznie.
2. Przez kolejne kilka dni postaraj się spojrzeć na swój związek z boku, jak niezależny obserwator. Co być poradził sobie, gdybyś był nieznajomym obserwującym Twój związek?
3. Wyobraź sobie też możliwe scenariusze. Daj sobie pół godziny czasu, usiądź wygodnie, zamknij oczy, zadaj sobie poniższe pytania i zobacz oczyma wyobraźni co się może wydarzyć:
- Jak by wyglądała nasza przyszłość, gdybyśmy postarali się o uzdrowienie toksycznej relacji?
- Co by się stało, gdyby się udało?
- Co by się stało, gdyby się nie udało?
- Jak by wyglądała moja przyszłość, gdybym zakończył/a ten związek?
- Co by się stało, gdybym przez dłuższy czas nie znalazł/a innego partnera?
- Co by się stało, gdybym szybko zakochał/a się w kimś innym?
- Co jest mi potrzebne? Czego pragnę od życia? Czego oczekuję od związku?
4. Uwolnij się od mentalnego przywiązania. Zastanów się, które z poniższych przekonań są częścią Twojego sposobu myślenia:
- On/Ona się na pewno zmieni i w końcu będziemy szczęśliwi;
- To wszystko przeze mnie;
- Stracenie tej osoby jest gorsze niż życie w samotności;
- Samotność jest straszna;
- Cierpienie jest częścią prawdziwej miłości;
- Gdy zakończę ten związek już nigdy nie znajdę nikogo dla siebie.
Mentalne przywiązanie jest powodem, dla którego tak wiele osób tkwi w toksycznych związkach, nawet wtedy, gdy widzą czarno na białym, że ta relacja ich krzywdzi. Wierząc w powyższe przekonania sam siebie zmuszasz do bierności.
Oczywiście niektóre z tych przekonań mogą być prawdziwe. Jednak w większości przypadków wszystkie są fałszywe, stanowiąc jednocześnie hamulec dla Twoich działań. Zanim podejmiesz decyzję o zakończeniu związku lub o pracy nad nim, warto abyś uwolnił się od tych przekonań, opierając swój osąd nie na strachu, ale na tym czego tak naprawdę pragniesz.
Pomyśl jak byś spojrzał lub spojrzała na ten związek, gdybyś nie wierzył w żadne z tych przekonań.
5. Odłóż na bok wszystkie powinności i przymusy. Zapomnij o tym, czego oczekuje od Ciebie Twój partner, rodzice i przyjaciele. Na te kilka dni wyrzuć ze swojej głowy to, co jest społecznie uważane jako “słuszne” w takiej sytuacji.
Ważne, aby Twoja decyzja nie była oparta o “Muszę się rozstać” lub “Muszę pracować nad relacją”, ale o “Chcę się rozstać” lub “Chcę uzdrowić ten związek”. Dlatego skup się tylko i wyłącznie na Twoich uczuciach, potrzebach i pragnieniach. Czego tak naprawdę chcesz od życia? Czy Twój związek Ci pomaga, czy przeszkadza w osiągnięciu tego? Co Ci podpowiada Twoja intuicja?
6. Na sam koniec – podejmij decyzję. Na tym etapie powinno już być dla Ciebie jasne, co chcesz zrobić. Zapisz to dużymi literami na kartce papieru i zastanów się, jak tę decyzję wdrożysz w życie.
Jeśli mimo to wciąż nie wiesz co zrobić… również podejmij decyzję. Lepsza jest błędna decyzja niż jej brak. Tak jak powiedziałem wcześniej – niepotrzebne rozstanie pozwoli Ci zrozumieć, że nie chcesz żyć bez tej osoby, a niepotrzebne starania o uratowanie relacji – szybko pokażą Ci, że lepiej się rozstać.
Co, jeśli zrobienie sobie przerwy nie jest na tą chwilę możliwe? Jeśli nie jesteś w stanie uniknąć codziennego kontaktu? Jeśli planujesz przerwę, ale dopiero za jakiś czas? Weź pod uwagę poniższe wskazówki:
1. Zminimalizuj codzienne rozmowy na tyle, na ile jest to możliwe i ucinaj wszelkie dyskusje, które mogą doprowadzić do kłótni. Bądź zdecydowany lub zdecydowana w ucinaniu wszelkich konfliktów już w zarodku, nawet jeśli czujesz usilną potrzebę poddania się fali złości na partnera;
2. Nie poddawaj się manipulacji emocjonalnej. Twój partner prawdopodobnie będzie próbował wzbudzić w Tobie poczucie winy i wyrzuty sumienia. To jest jego sposób na kontrolowanie Ciebie. Nie daj sobie wmówić czegoś, co nie jest prawdą;
3. Bądź świadom zagrywek, które stosuje Twój partner i pokazuj mu je. Nie daj się wciągnąć w dyskusje, zamiast tego ujawniaj mu jego manipulacje. Pomóż mu uświadomić sobie jego toksyczność;
4. Dąż do przeprowadzenia zdrowej, spokojnej rozmowy. Umów się z partnerem na określony dzień i godzinę i przed rozmową ustal kilka zasad, np. przerywamy rozmowę gdy zamienia się w kłótnię, nie oceniamy drugiej osoby, mówimy tylko o swoich uczuciach, nie przerywamy sobie, itp. Gdy któraś z zasad zostaje złamana, przerwij rozmowę i umów się na inny termin.
W celu poznania sposobów na zdrowszą komunikację zachęcam Cię do zapoznania się z 10-dniowym kursem LifeArcadia Sztuka rozwiązywania konfliktów i budowania trwałego porozumienia;
5. Sięgnij po wsparcie psychologa lub coacha specjalizującego się w związkach partnerskich;
6. W tym trudnym dla Ciebie okresie szczególnie dbaj o siebie. Szukaj okazji do pobycia sam na sam ze sobą. Spaceruj, czytaj książki w parku lub w kawiarni, spotykaj się z innymi ludźmi;
7. Gdy odzyskasz równowagę i trochę przestrzeni dla siebie, wykonaj dokładnie te same punkty, które zaproponowałem wyżej w ramach przerwy od partnera.
Gdy już wiesz co robić, zabierz się do działania. Nie czekaj ani chwili dłużej. Szkoda Twojego życia. Szkoda Twojego szczęścia. Jesteś zbyt wartościową osobą, aby marnować się w toksycznym związku.
Co, jeśli to Ty jesteś toksyczną częścią tej relacji? Zapytaj partnera o to, które zachowania sprawiają, że on się źle czuje. Zapytaj dokładnie o to, jak te zachowania na niego wpływają i co o nich myśli. Poproś go, aby informował Cię za każdym razem, gdy robisz te rzeczy. Znajdź inne, bardziej konstruktywne i mniej manipulacyjne zachowania i popracuj nad zmianą tych nawyków.
napisał Michał Pasterski
skopiował Samotniś_