Zabiorę Cię w sen mój głęboki
Gdzie wszystko zdarzyć się może
Gdzie marzeń suną obłoki
Gdzie szczęścia palą się zorze
W śnie mogę Cię nosić na rękach
I z kwiatów szyć suknie dla Ciebie
A w nostalgicznych piosenkach
Malować Twe imię na niebie
Tam łożę Ci z westchnień uścielę
Smutek na radość wymienię
Dzień szary przekształcę w niedziele
I Twoim stanę się cieniem
Symfonią będę Cię pieścił
Całował usta, powieki
I miejsca gdzie amor umieścił
miłość
Sen ten niech trwa na wieki