Z uwagi na pogarszające sie warunki atmosferyczne dla miłośników białego szaleństwa mam dla Was zagadkę:)
Trzy żółwie idą gęsiego na bezkresnym odludziu. Pierwszy mówi: "przede mną nie idzie żaden żółw, a za mną dwa", drugi mówi: "przede mną idzie jeden żółw i za mną idzie jeden żółw", a trzeci: "przede mną idą dwa żółwie, a za mną jeden". Podaj możliwie najprostsze wyjaśnienie tej sytuacji, jeśli wokół tych trzech żółwi nie ma nic innego.
TYlko z pozoru wydaje sie trudna:)