nicola555

 
ملحق شده: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
امتیاز187بقیه
مرحله بعد: 
Points needed: 13

Poszukaj mnie


Szukaj mnie ,ale po cichu szukaj
Nie zbudź snu który jeszcze na powiekach leży
Nie szukaj mnie w szarości jesiennego poranka
Przecież wiesz ja to inna bajka
Szczęścia nie znajdziesz w złości
Moje horyzonty odległe i nie zbadane lądy
Tym samym mój świat staje się zbyt skąpy
Kiedy milczysz kiedy nie dotykasz
Jak rozplątać drogi poplątane 
Takie nie chciane takie bez drogowskazu żadnego
Prowadzące do nikąd błądzenie
Kim jestem ...czy reklamą nie bardzo chcianą być oglądaną?
A może królową pik przez króla pobitą?
No kim jestem powiedz ...
Naprawdę nie potrafię odnaleźć już swojej drogi
Z pytaniem czy warto być chwilowym wspomnieniem
Dziurą w sercu, ust zaciśniętym milczeniem
Połóż mnie jak książkę przeczytaną
Od czasu do czasu kurz zetrzyj ,zatrzymaj
Przypomnij moje imię  


Jedno czy dwa


Siedzę cicho na brzegu łóżka
Wyrwana że snu swego 
Obrazek nieznany lecz 
Kiedyś już widziany
Razem ze mną cisza siedzi...
Ot taka to lutowa niespodzianka
Sen powoli odpływa
Noc trzyma ciszę w dłoni
Pragnień moc przez ciało przepływa
Chyba muszę posłać myśli do spowiedzi
Wiatr za oknem głośno wyje
Serca głos wyraźnie się odzywa
Chwila wraca inna dzika
Twoje serce mocno bije
Moje jeszcze ,ciche chwile
Za wachanie ...
Czyje serce zwyciężyło?


Krzywe lustro

oo

Znowu dzisiaj z rana spojrzałam 
W stare lustro schowane na strychu
Po co tam weszłam nie pamiętam
Stoi od nie wiem jak długo
Oparte ramą o jakieś skrzynki z papierami
Od kiedy pamiętam ono zawsze mnie przyciągało
Kto go tu postawił pytanie?
Kiedy stanęłam czułam się jak zaczarowana
Jak w kadrze obrazy się przesuwały
Świat wydawał się taki piękny ,wspaniały
I widziałam też ludzi co swym uśmiechem zarażali
I w koło było zielono i ptaki śpiewały
Złote łany żyta makami jak biedronkami przystroione
Słońce grzało niebo błękitem przyciągało
Chciałam by tak trwało...lecz
Cieniem i chłodem powiało,obraz jasny rozmazało
I zobaczyłam ze ten świat ma wiele nierówności
Zniekształcony obraz nie ma pastelowych barw
Widzimy inne charaktery ludzi niby znanych
Lecz oni tylko udawali oni wybielić się chcieli
Gdzie te światy w dobroć ubrane ?
Tylko w mojej wyobraźni są wychodowane?
Kto wydał wyrok taki że ciężarem myśl przytłacza
Pogubiłam się w tym dziś i jutro z pytaniem
Czy wina tkwi w tym krzywym lustrze
Co na strychu od lat stoi wiekiem zamazane
A ja tylko wyprostować je chciałam?


Luty,luty


Luty deszczem straszy
 Śnieg gdzieś na pocztówce
Wiatr że słonkiem się mocuje
Kto silniejszy,kto kałuże wnet osuszy?
Licho w starej wierzbie czycha
Wieczór cichym krokiem zmierza
A w kominku ogień huczy
Chwila wspomnień mruczy
Opowiada tamte czasy
Ach ty czasie aptekarzu
Nie sekundy nie doważysz
Znów uciekasz,było miło
Sen łagodnie się zakrada
Bierze ciało we władanie
A mnie tamten dotyk w głowie 
Takie miłosne jest doznanie
I ten wiatr jak erotyk
Szumi w głowie,budzi zmysły
Wspomnień rzeka,czas ucieka
Może wiosna wszystko zmieni?
Znikną złe nastroje
Wszak wiadome jest to wszędzie
Samotności ja się boję


Mój czas,moje życie


Wiem o Panie dostałam jedno życie
Więcej nie będzie
Nie chcę zbyt wiele,jedno najważniejsze
Ty przecież wiesz o Panie 
Co wieczór się modlę kiedy cisza nastanie
Jestem tylko z Tobą ,mamy czas 
To moje takie niespania
To monologi ,opowiadania
Prośby gorące płyną ...bogata nie byłam
I już taką nie zostanę,bo na co mi to
Jedno tylko ,jedno jest we mnie
Byś mi dał jeszcze szansę 
Pójść na spacer nad rzekę i przez las 
Spacer po kochanych ścieżkach
Tak po prostu wstać i pójść 
Nie bać się że nie dam rady, że się przewrocę
Czas nie zaczeka na mnie minuty
Godziny i dni w miesiące zamienia i lata
Lata i zimy,zimy i lata.a ja ciągle w miejscu trwam
Tego czasu nikt mi nie zwróci 
A ile jeszcze go mam...pytanie
I nie wiem czy go oszczędzać
Czy nim szafować?
Niby proste a trudne pytanie
Martwi mnie to lecz trwam
Zamykam wtedy oczy
Inny świat ,świat bez trosk i bólu
Uśmiecham się bo znowu jestm tam
Na moim szlaku,dzewa grają
Ptaki wesoło śpiewają
Czuję we wszystkim serce Boga