Każde miasto w kotlinie Katmandu ma swoją Kumari, ale za najważniejszą uważa się Kumari Katmandu, której kłaniał się król (za czasów monarchii).
Kumari wybiera się spośród kilkuletnich dziewczynek plemienia Nawarów,
klanu srebrników i złotników. Żeby zostać Kumari, dziewczynka musi
spełniać szereg drobiazgowo określonych wymogów; dotyczy to między
innymi kształtu zębów i dźwięku głosu. Najważniejszym wymogiem jest
jednak udowodnienie, że ciało dziewczynki nie zostało nigdy skaleczone.
Jakiekolwiek krwawienie wyklucza kandydatkę z grona pretendentek.
Dziesięć dziewczynek, które przejdą wstępną selekcję, poddaje się próbie
strachu. Zostają wpuszczone do ciemnej sali, w której przebrani za
demony mężczyźni próbują je przerazić. Otaczają je również okrwawione
bawole głowy itp. Prawdziwa bogini nie przelękłaby się takiego teatru,
więc dziewczynka, która okaże najmniej strachu, zostaje przedstawiona do
ostatniej próby. Musi, podobnie jak inkarnacje tybetańskich lamów,
wybrać spośród kilku przedmiotów te, które należały do poprzedniej
Kumari. Potem sprawdza się, czy horoskop Kumari pasuje do horoskopu
króla (w czasach, gdy król jeszcze był) i nowa Kumari może zostać
wprowadzona do pałacu.
Każda Kumari otrzymuje spory posag, więc wiele rodzin bardzo się stara, by ich córki trafiły do pałacu. Po jego opuszczeniu bogini staję się na powrót zwykłą dziewczynką. Legenda głosi jednak, że Kumari przynosi nieszczęście, a mężczyzna który ją poślubi, umrze...
/by: Tomek Michniewicz "Samsara"/
Od tego momentu jej rodzina mieszka z nią w rezydencji, a Kumari nie ma
prawa dotknąć ziemi stopą, ani opuścić pałacu. Nie ma też opieki
lekarskiej (bogini nie choruje) ani nie pobiera nauk (bogini jest wszech
wiedząca). Gdy Kumari się skaleczy lub objawi znaki kobiecego
dojrzewania, musi opuścić świątynię i wybiera się kolejną Kumari.
Każda Kumari otrzymuje spory posag, więc wiele rodzin bardzo się stara, by ich córki trafiły do pałacu. Po jego opuszczeniu bogini staję się na powrót zwykłą dziewczynką. Legenda głosi jednak, że Kumari przynosi nieszczęście, a mężczyzna który ją poślubi, umrze...
/by: Tomek Michniewicz "Samsara"/