Długo milczałem po mojej pierwszej publicznej próbie literackiej. Musiałem sprawę przemyśleć – określić kierunek w którym chcę podążać. W końcu mnie olśniło. Już wiem, że jestem prekursorem poezji piramidalnej. Nie będę teoretyzował. Oto przykład:
Pieśń
o zjawiskach pogodowych
ku pokrzepieniu serc właścicieli składów opałowych i firm odśnieżających
Oj
Zima trzyma
Śniegu wczoraj nasypało,
Wszystkie służby zaskoczone więc jest biało.
Jak każdy potencjalny noblista, postanowiłem zająć się przybliżaniem twórczości innych. Przetłumaczyłem ukraińską piosenkę. Co prawda ukraiński znam tylko z trylogii Sienkiewicza ale Polak potrafi.
Cкрябiн - Люди Як Кораблі
Nie jestem twoim bratem, nie jesteś moją siostrą
Nigdy mi nie mów
Kto i czemu jest winien, na naszej ziemi -
Ludzie jak statki
Każdy pływa póki fala ich niesie,
Dopóki woda jest głęboka
Głęboka i ciemna do samego dna
Do samego-samego dna.
Na głębinie spotykają się wszyscy
Tak więc nie ma miejsca na morzu
Więc tak ocierają się burtami, że ziemia jęknęła
Z powodu zazdrości, podłości i zła
Jeśli ktoś nie dopłynął, to znaczy że mu pomogli
Nabrać pełne wnętrze wody
Przecież Oni bardzo chcieli
stać się bohaterami tej wojny
A do brzegu cicho fale niosą
Zranione dusze żywych statków
A od brzegu znowu w morze wychodzą
Ci, którzy uwierzyli i prawdę chcą znać.
Nasz ocean wie więcej niż my -
Sekrety są na jego dnie
I pływamy po górze, ludzie jak statki
Małe i duże -
Z dumą żeglujemy i nikt nie wierzy,
Że spotka go zło,
Lecz wśród wiatrów nie słyszymy szczurów,
Gryzących nasze dno
КИНО - Кукушка
Pieśni jeszcze nienapisanych, ile?
Powiedz kukułko, zaśpiewaj!
W mieście mi żyć czy też w koloniach?
Kamieniem leżeć czy też płonąć gwiazdą? Gwiazdą!
Słońce moje, spójrz na mnie,
Moja dłoń przekształciła się w pięść!
I jeśli jest proch – daj ognia!
O tak!
Kto pójdzie po śladzie samotnie,
Silni i śmiali głowy złożyli w polu,
W boju.
Mało kto został w pamięci
W trzeźwym umyśle
I z twardą ręką w szeregu, w szeregu
Słońce moje, spójrz na mnie,
Moja dłoń przekształciła się w pięść!
I jeśli jest proch – daj ognia!
O tak!
Gdzieś jest teraz wolna Wolo?
Z kim teraz jesteś?
Łaskawy świt spotykasz?
Odpowiedz
Dobrze z Tobą lecz źle bez ciebie,
Głowy i plecy cierpliwe,
Pod bicz, pod bicz.
Ty słońce moje, spójrz na mnie,
Moja dłoń przekształciła się w pięść!
I jeśli jest proch – daj ognia!
O tak!
To drugie tłumaczenie zawdzięczamy Julii Tarasowicz. Dobór wiersza i tych piosenek nie jest przypadkowy. Obaj ich autorzy, Kuźma Skriabin i Wiktor Coj, zginęli w wypadkach samochodowych. Uważajcie na drodze, moi drodzy.
Zapraszam na bloga https://www.gamedesire.com/pl/player/Zdzislaw_55/blog