___Alicja___

 
Családi állapot:: in a relationship
Érdeklődés:: women, men
Keresek:: szórakozás
Zodiac sign: Kos
Szülinap: 1995-04-11
belépett: 2011.11.24
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia,by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
Pontok181több
Következő szint: 
Szükséges pontok: 19
Legutóbbi játék

Hymn posła....

Nie rzucim żłobu,to nasz cel,Wykurzyć się nie damy.Z udziałem naszych rąk i nóg,Tych żłobów się trzymamy.Niech się nie łudzi polski lud.Tak nam dopomóż Bóg.Do krwi ostatniej kropli z żył,Bronimy apanaży,By jak najdłużej zostać tu, Każdy z nas o tym marzy.By nie przeszkodził nam w tym lud.Tak nam dopomóż Bóg.A gdy wyborów przyjdzie czas,To wszystkim obiecamy: Każdy robotę znajdzie z was,No i podwyżki damy.Niechaj się cieszy ciemny lud.Tak nam dopomóż Bóg.A po wyborach, kiedy znów Zajmiemy swe fotele,To pomyślimy, jakby tu Powiększyć swe portfele.Bo w nosie mamy głupi lud.Tak nam dopomóż Bóg.Przesłanie takie damy wam,Ludziska me kochane,Co obiecuje poseł wam, Na wodzie jest pisane.Nie zmieni tego żaden cud.Tak nam dopomóż Bóg.


Żona na zakupach...

Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...
W zeszłym tygodniu poszedłem z moja żona do łóżka. Zaczęliśmy się pod kołdra głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, ze Ona również ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznacznie podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chce tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem:
- Coooooooooopytajnikpytajnikpytajnikpytajnik?
W odpowiedzi usłyszałem, no jak sadzicie, co? To przecież jasne:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!
W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miąłem tej nocy seksu i tak zasnąłem...
Następnego dnia poszedłem z żona do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała 3 piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowane przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były cena 600 złotych. Na to rzekłem, ze, oczywiście, ma racje. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuteria. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentowa kolia.
Gdybyście mogli Ja widziećwykrzyknik! Była wniebowziętawykrzyknik!
Prawdopodobnie myślała, ze nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"...
Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludziewykrzyknik! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwoźdź:
-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.


Rozmowa Tuska z Merkel...

T: Angela, my podnieśliśmy wiek emerytalny naszym ludziom. Ty miałaś to też zrobić, a nie zrobiłaś!
M. Zrezygnowałam, bo ze wschodu przyjechała do nas tania siła robocza.
T. Ale obiecałaś!
M. Obiecałam, ale to byłoby nielogiczne, bo dzięki tej sile roboczej nasi emeryci nic nie stracili.
T. Przecież macie bezrobocie, a przyjmujecie innych do pracy.
M. No tak, ale dzięki tej nowej sile roboczej, możemy spokojnie wypłacać wysokie zasiłki dla naszych bezrobotnych. A co tam u was?
T. A u nas po staremu. Bezrobocie wzrosło - nie wiadomo dlaczego, młodzi nie chcą zakładać rodzin i mieć dzieci - nie wiadomo dlaczego. Ale szczęśliwie coraz więcej starców umiera w pracy. Dzięki temu nasza służba zdrowia może odsapnąć.
M. To dobrze. To dobrze. Najważniejsze że kontrolujesz sytuację. I nie przejmuj się tym co ludzie mówią. W polityce już tak jest. Nie zawsze sondaże są na wysokim poziomie.
T. Ale tobie słupki wzrosły.
M. No tak. Wzrosły. Ale to dzięki nowej sile roboczej, rezygnacji z podwyższania wieku emerytalnego i z podwyżek zasiłków dla bezrobotnych.
T. Też będę musiał coś wymyślić, bo niedługo wybory...
M. To daj ludziom pracę! Przecież masz super głowę na karku!
T. Ale jak?
M. Jeśli zatrudnisz w administracji 100 tysięcy ludzi, to przybędzie 100 tysięcy głosów i ubędzie 100 tysięcy między bezrobotnymi. To razem 200 tysięcy! A z ich rodzinami jeszcze więcej!
T. Mamy obliczoną kasę i nie będę miał z czego im zapłacić.
M. To ja ci pożyczę. Dzięki nowej, niemal darmowej sile roboczej kasy nam przybywa i mogę to zrobić na korzystnych warunkach 10% w skali roku.
T. Dzięki Angela. Na ciebie zawsze mogę liczyć!
M. Bo mądrzy ludzie zawsze się dogadają. A ty naprawdę masz głowę na karku. U nas takiego nie ma!
T. No a ty...
M. Ja ci do pięt nie dorastam... Żebyś ty słyszał naszych obywateli... U nas wszyscy Donek cię chwalą.

 

~ODA _ DO _ D O N A L D A _ K A C Z Y Ń S K I E G O vel. J A R O S Ł A W A _ T U S K A:


O ty, który Polakom w głowach perfidnie mącisz,
o ty, który na wszystkich lecz nie na siebie zrządzisz,
o ty, który perfidnie kłamiesz tak, aż ci ruda brewka nie pyka,
o ty, który robisz w majtasy, czując jak władza z rąk się wymyka.

Uciekaj nam Sondażowy Donku w niebyt polityczny,
oszczędź nam i sobie wstydu, ty pachołku komiczny.
Politycznie jesteś bliźniakiem Jarka Kaczyńskiego,
bo fałszywy i obłudny jesteś tak jak on kolego.

Chyciłeś od kibiców z transparentami i od ANONYMOUS w czerep boleśnie,
ale taka jest kara za niespełnione obietnice i za to jak się kłamie obleśnie.
Zajmij się lepiej podwórkową piłką Maradono z wybrzeża,
bo polityka zupełnie jest nie dla ciebie, w mordę jeża.



Oto jeden z przykładów jak Donek z ekipą roluje polskie społeczeństwo.

https://www.youtube.com/watch?v=2s_WpRWo-h8

 

~P Y T A N I E ==>> W CZYM PO RÓŻNI SIĘ OD PiS-u ?:

Osobiście nie widzę żadnych różnic. Obie partie cechuje m.in.:
1. kolesiostwo;
2. afery;
3. polityka na kolanach wobec KU KLUX KLER-u;
4. unicestwianie wcielania idei społeczeństwa obywatelskiego;
5. niegospodarność;
6. uchwalanie bubli prawnych;
7. dążenie do pełnej kontroli społeczeństwa;
8. skłócanie Narodu...

Żal mi sympatyków PO i PiS-u. Obydwa elektoraty są bezkrytyczne i zupełnie podatne na propagandę, zwaną dziś marketingiem politycznym...

PO to partia, która jest kontynuatorką dzieła zapoczątkowanego przez Unię Demokratyczną i Kongres Liberalno Demokratyczny, które połączyły się w Unię Wolności. Polityka tychże frakcji jak i partii nie znalazła akceptacji wśród Polaków. Od nieco ponad 10 lat ta sama Unia Wolności przeistoczyła się w Platformę Obywatelską. Zmiana nastąpiła tylko i wyłącznie w nazwie, ale dla sympatyków PO to nowa polityczna jakość.
Z kolei PiS to kontynuatorka równie skompromitowanej formacji, jaką było Porozumienie Centrum.
Oto świadectwo bezmyślności i ignoracji obywatelskiej oraz świadomości politycznej elektoratu PO i PiS-u.

PS. PiSiacy i Pełowcy... a wiecie, że Niesiołowski i Kurski to koledzy z ZCHN-u :-) wasze partyjki obstawiają kabaret by się utrzymać w polityce, mając Polskę i was tam gdzie światło nie dochodzi, a wy się w to emocjonalnie angażujecie...

A oto co bohaterowie "Deadwood" mają do powiedzenia 460 posłom i 100 senatorom...

https://www.youtube.com/watch?v=2s_WpRWo-h8


Jak kocha to... :d

Żona robi swojemu mężowi lodzika
 Nagle On kończy w Jej ustachusta
... i mówi plotki
- Połknij prosi!
- Mmmm...nie!
- Połknij nerwus!
- Mmmmm...ysz!
- Połknij to kupię Ci futro ostr!
- Prawdziwe chytry? radochajupiwykrzyknik...diabelek



Okno...przez które patrzysz....

 
Mloda para przeniosla sie do nowej dzielnicy. Nastepnego ranka przy sniadaniu,mloda kobieta spoglada przez okno  do sasiadki wieszajacej pranie...` Te jej pranie nie jest tak czyste jak powinno byc `..powiedziala.. `` Chyba nie wie nawet jak nalezy prawidlowo prac,albo potrzebuje nowej pralki lub proszku `` Jej maz patrzy z boku ...ale milczy. Tak za kazdym razem gdy siasiadka z sasiedztwa wywiesza swe pranie  mloda kobieta daje ten sam komentarz. Miesiac pozniej mloda kobieta patrzy znow przez swe okno  i zdziwiona mowi do meza.... `` Ooo...zobacz wreszcie sie nauczyla prawidlowo prac!  Ciekawe kto ja tego nauczyl``... Maz mowi... ``Dzis rano wstalem wczesniej i przed sniadaniem umylem okna`` ________________________
I TAK TO BYWA W ZYCIU....tak NIEKTORZY LUDZIE NIE WIDZA SWYCH BRUDOW I KOMUS PROBUJA JE WCISKAC...