_gosi@czek_

 
belépett: 2009.11.23
๑ஐ۞ஐ๑ ... POZDRAWIAM ODWIEDZAJĄCYCH ... ๑ஐ۞ஐ๑
Pontok98több
Következő szint: 
Szükséges pontok: 102

"Erotyk o damach i chamach"

Pewna, jak to mówią dama,

raz natknęła się na chama.

Cham był buraczano – pszenny,

Bardziej przaśny niż korzenny.

Rzecz się działa w autobusie.

Cham popatrzył na paniusię

Obezwładniającym wzrokiem,

Jakby był co najmniej ćwokiem

I dewiantem seksualnym,

Wizualnie namacalnym.

Trzeba dodać tu koniecznie,

Że damulka ta bezsprzecznie

Wyglądała zgoła ślicznie

I faktycznie apetycznie!

Ale cham to cham i basta!

Nie pomyślał, że niewiasta,

Czyli baba rodem z miasta,

To istota delikatna,

Kulturalna, akuratna,

Lecz nie cierpi wręcz być stratna.

Więc niekiedy ma maniery

Straganiarki i megiery.

Gdy poczuła ta paniusia

Świdrujący wzrok chamusia,

Oświadczyła obcesowo,

Mroźnie i kontrabasowo:

„Co się gapisz, zwyrodnialcu,

Ty śmierdzielu, wszo, padalcu,

Ty tępaku bez matury,

Ja nauczę cię kultury

I nie będziesz śmiał publicznie

Gapić się tak obscenicznie!”

Zbity nieco z pantałyku

Cham się nie przeraził krzyku.

Gdy napatrzył się do woli,

Nie zapomniał swojej roli

I rzekł: ”Bilet do kontroli …”.

 

Zbigniew Dmitroca (Tygodnik Przekrój 2007 r.)