by mieć rację a o to by kochać ludzi.
Znowu w czasie świątecznego spotkania rodzina koniecznie chciała mi coś udowodnić. Nie zgadzam się w temacie sposobu dbania o zdrowie, konkretnie szczepień (tu przeciwko grypie) z nimi kompletnie. Zresztą nie dziwię się, że mają akademickie (podręcznikowe, wyczytane z pism medycznych, a jakże!) zdanie o konieczności tychże. W końcu przez 5 lat ciężkich studiów nic innego nie tłoczono im do głów. A szkoda. Teraz jeżdżą po całym świecie na sponsorowane (przez firmy farmaceutyczne, a jakże!) szkolenia i utwierdzają się w jedynie (wg nich) słusznym poglądzie, że nic tak nas nie uleczy jak szczepionki i chemia.Nie dyskutowałam z nimi, bo po co? Nie o to chodzi przecież...
Podarowałam im trochę naturalnego zdrowia i piękna oraz książkę o tymże super wynalazku polskich biochemików z Gdańska. Mam nadzieję, że będą zadowoleni.
Oh and if I had a brain, Oh and if I had a brain
i'd be cold as a stone and rich as the fool
That turned, all those good hearts away
https://www.youtube.com/watch?v=OmLNs6zQIHo