Nieraz kiedy czas
Przez palce przecieka
Siedzę sobie w moim starym
Wygodnym fotelu
Mgła woalką świat przykrywa
Słyszę jak by coś pękło
Rusza maszyna
Zwana wspomnieniem
Jakieś dawne
Nie załatwione sprawy
Coś pęka ,coś gna
Rozrywa pierś
Tępy ból,tortury smak
Zatrute łzy
Pozytywka wciąż gra
Krzaki losu splątane
Latami zdarzeń
Bez tęczy i bez blasku
Życie jak w matni
Jak w potrzasku
Kim ja jestem
Tyle lat minęło
A ja pamiętam
Choć mocno trzymałam
Dziś w zaciśniętych pięściach
Tylko piach dostałam
nicola555
Warszawa
belépett:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...