Kiedy tak siedzę w ciepłej pościeli
A noc bezszelestnie płynie
Myśli uparte wkręcają się w mózg
Sen na wagary wysyjałą
Czemu wszyscy którzy
Tu u mnie gościli,przyjaciółmi byli
Zniknęli strasznego losu doczekali
Od pewnego czasu czuję taka potrzebę
Napisania choć słów parę
Uświęcając Ich pamięć
Tak ciężko mi jest bez WAS
Zaczynam od Ciebie Wiktorii
Niczek Wyzwolona
Póki żył Twój dziadek
Twój świat był pełen miłości
Los bywa okrutny ,przyszedł czas
Dziadek opuścił ten świat
Piękna młoda dziewczyna
Zależna być nie chciała od nikogo
Wyjechała zarobić na ładne ubrania
Na sprzęt, wiadomo że każdy chce
Nie odstawać od spoleczenstwa
Które nie lub wrecz nie toleruje
Tych co mniej mają, mniej zarabiają
Anglia magiczne słowo ...
Nie tam miała być ta praca
Cóż nie było wyboru
Niech będzie i na razie taka
I któż by się spodziewał że..
.Właścicielem Polak był a wiadmo
Nie od dziś że Polak na wszystkim zarobić chce
I w tym wypadku tak było
Warunków socjalnych zero
Była przerwa herbatę robiłaś
Kto pomyślał że czajnik popsuty
Będzie przyczyną tego...
Poparzenie,zero ubezpieczenie
Rodzeństwo Hiszpanów Cię przygarnęło
I od tego Hiszpana dowiedziałam się co się stalo
Serce nie do wierzalo
Długo tłumaczyłam to co mi napisał.
Przecież przed Tobą życie się otwierało
A tu pożegnać się trzeba było
Boże daj Jej TAM to o czym na ziemi marzyła!
cz2
Teraz o Tobie Marsjaninie-Andrzeju
Mówią że nie istnieje przyjaźńDamsko-męska zaprzeczam
Trudno uwierzyć ale tak jest
Wiem że nie zawsze byłam fer w stosunku
Do Ciebie,nie raz się zdenerwowałam
Nie raz powiedziałam czego za chwilę
Bym nie zrobiła...
Przez tyle lat się znaliśmy, codziennie rozmawialiśmy
O wszystkim mogłam opowiedzieć
Zwierzyć się ,wypłakać też
I te wieczory kiedy czytałam Ci bajeczki
Od Sylwuni przesyłane
A kiedyś kiedy już tak ból mi dał popalić
Powiedziałam:nie daje rady nie chce już żyć
A Ty odpowiedziałeś mi:Wiosenko ma
A co mam zrobić ja bez Ciebie
Nie dam rady proszę nie
A teraz jak ja mam żyć?nie ma Cię
I nawet się nie pozegnaleś
5lutego to się stało
Żona Twoja mi to przekazała
Czym dłużej Cię nie ma tym bardziej to czuję
Łzy same płyną,budzę się biorę telefon
Nie ,nie przecież Ciebie nie ma ...to sen
Cisza nikt nie dzwonił
Teraz kiedy dzień szybko gaśnie
Noc swoje macki wyciąga
Mary,strachy...nie nie,wiem
Ty zawsze mówiłeś ...pomódl się
Choć nie raz psioczyłam na wyroki Boskie
Teraz kiedy mam takie stany
Modlę się bo w uszach słyszę Twój głos
Modlę się ...za Twoją duszę też
Panie daj Mu wieczne odpoczywanie
A jak mój czas nastanie
Będziemy dalej rozmawiali
Jak byśmy nigdy tego nie przerywali.
nicola555
Warszawa
belépett:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...