"...Gdy spotykasz miłość, nie pytasz jej o nic.
Po co i skąd przyszła i co z sobą wnosi.
Ona jest po prostu – puka do bram serca.
Jest niczym owoc – który w nas dojrzewa...
Gdy spotykasz miłość na swej drodze życia.
Myślisz sobie w duszy – tak, jestem szczęśliwa.
Dbasz, zabiegasz o to – aby dać mu radość.
On jest Ci podporą – ostoją, Twą wiarą...
Gdy spotykasz miłość, inną od tych co znasz.
Najpierw jest obawa – z czasem się przekonasz.
Że to ona Ci pisana – że to jest Twa droga.
Że ta miłość jest prawdziwą – i to na nią czekasz...
Gdy spotykasz miłość, jesteś już bezpieczny.
Z czasem strach odchodzi, jesteś wreszcie wolnym.
Nie oglądaj się za siebie – patrz miłości w oczy.
Nie znasz czasu chwili – kiedy Cię zaskoczy..."
Ciche_Oczka
:)*
:)*
"...Mam w sobie tygrysa
- dzisiaj.
Ubrałam się w cętki.
Naostrzyłam pazury i kły…
Mam apetyt wielki
na Ciebie. A Ty…
Przechodzą Cię dreszcze.
Nie wiesz jeszcze
ile czeka Cię przyjemności,
gdy pożerać Cię będę z miłości…"
:)*
"...Rosła na skraju lasu – sosna
ani smutna ani radosna.
Ot, drzewo zwykłe.
Przywykłe
do wiatru, do słońca, do deszczu…
Aż objął ją chłopiec, silnym ramieniem…
Przeczuł
w sośnie - dziewczęce tchnienie.
Zakochał się miłością żarliwą.
Całował gorąco, czule głaskał - dłonią.
I co się stało? Obok siebie stoją
- dwa drzewa.
Czy widział ktoś, takie dziwo?
Jedno drugiemu, pieśń miłosną śpiewa.
Chłopiec, liście wypuścił w niebo niebieskie,
w ziemię czarną - wraził korzenie.
Sosną smukłą… ja jestem…
A chłopcem, kto? Ja wiem…" :)*
:)*
"...znowu sny tak ciebie pełne...
twego zapachu słów diamentów
wciąż niestrudzone i niezmienne
szukają sensu wśród zamętu
i znowu widzę jak stoję bosa...
przed twymi dłońmi i wargami
z zapachem wiatru w moich włosach
tylko to...drżenie między nami
i znowu uśmiech twój najdroższy
gorąca kawa...świecy płomień
dotyk tak czuły tak rozkoszny
twoje ramiona tylko dla mnie...
i znowu pełna twoich westchnień
wsłuchana w drżenie swego ciała
nie chcę się zbudzić nie chcę nie chcę
pozwól bym zawsze Cię kochała..."
:)*
"...Twoje imię wspina się jak róża
sięga moich włosów i oczu
Słodkim westchnieniem
powraca nocą
promieniem księżyca
dotyka moich piersi
W czerwonym łożu
miodu nektarem przepływa przez palce
Aby migoczącą eksplozją
rozsypać płatki róż
na posłaniu ..."