DH8B

 
Connesso: 09/10/2004
Hæ! ;-)
Punti148più
Prossimo livello: 
Punti necessari: 52

W tej stolicy rządzą koty!

Pies - najlepszy przyjaciel człowieka. Jest z nim niemal wszędzie, w każdej wsi i każdym mieście oraz w dużej ilości. Od dawien dawna istnieją jednak spory, czy psa powinno się posiadać mieszkając w betonowej dżungli. Szczególnie drażliwy temat w Polsce. Wystarczy sobie przypomnieć "Dzień Świra" i scenę z psem. Ba - nawet dwie sceny!
https://www.youtube.com/watch?v=JM7TUWBzQDc

Jest jednak na świecie miasto, w którym psy są wśród pupili mniejszością. Kotów jest tam kilka razy więcej i to one stanowią większość...

Reykjavík!
W zamieszkałym przez 121 tysięcy ludzi Reykjavíku, koty nie bez powodu "wygrywają" z psami. Islandczycy przyjęli prawie sto lat temu prostą zasadę - miasto nie jest dobrym miejscem dla psa. Jeszcze do 1984 roku obowiązywał w stolicy Islandii oficjalny zakaz posiadania psiny. Psy uważano wręcz za zwierzęta gospodarcze - nie pasujące do scenerii miejskiej oraz panujących w niej zasad. Później prawo się zliberalizowało i w niektórych przypadkach można było posiadać psa. Taki stan rzeczy trwał aż do 2006 roku, kiedy ograniczenia zniesiono. Obecnie posiadanie szczekającego czworonoga jest możliwe, ale pod warunkiem jego rejestracji, regularnego badania, oraz zastosowania chipp'a z ID. Po 2006 roku nie nastąpił jednak "pieski boom". Mieszkańcy stołecznej aglomeracji nadal trzymają się w większości starych zasad. Wyjątkiem jest jedyna na Islandii dzielnica pełna blokowisk (i Polaków...) - Breiðholt, ale i tam ciężko porównać sytuację do typowego polskiego osiedla. 

Miastem zatem nadal rządzą koty. Każdy, kto był w Reykjaviku wie, że jest to istny koci raj. Wylegujące się przed domkami lub na parápetach nie mają tam prawie żadnych przeciwników i konkurentów. Nie stały się jednak bardziej leniwe od kotów z kontynentu. Myszy i szczury mają bardzo ciężkie życie i trudno je w ogóle tam uświadczyć. Ludzie szanują i kochają koty, więc krzywda się im żadna nie dzieje. Na Facebook'u istnieje nawet fan-page "Cats of Reykjavik", gdzie codziennie zamieszczane są fotki z mruczkami. Liczy prawie 10 tysięcy fanów. Nic dziwnego - köttur-y są bardzo zakorzenione w islandzkiej kulturze. 

L8WKRHW.jpg

3700a965fa3d225eea9b9977488bbe92.jpg