w2k

 
Connesso: 04/08/2007
.:: Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko ludzie którzy nie umieją tego wykonać ::.
Punti152più
Prossimo livello: 
Punti necessari: 48
Ultima partita

Humor z zeszytów...

Tren to utwór liryczny, albo piesń żałobna, przepełniona bólem po stracie drogiej cnoty.

We fraszce "Na lipę" jakieś zwierzątka wyrabiają miód.

Ojciec spożywał ciężkie bóle po stracie córki.

Kochanowski przyrównuje Tatarów do psów, które handlują kobietami.

"Rzaba" pisze sie przez "rz", bo wymienia sie na ropucha.

Jacek Soplica ozenil sie z pierwsza lepsza dziewczyna i mieli nieslubne dziecko, bo jego zona byla panna.

Ptaki latające mają mocno usztywnione łydki w ogonie.

Już Rej pisał po polsku, ale dopiero Kochanowski pokazał jaki ma język.

Autor opisuje swoich najbliższych przyjaciół, choć ich wcale nie miał i to jest bardzo dziwne.

Piłsudski spuścił się na wschód (mowa o wojnie 1921-22).

Żaba zimuje w ten sposób, że wskakuje do wody, rozciąga się na całą długość i zamarza.

"Nie" z rzeczownikami piszemy zawsze razem np. niewiasta, niedziela, niedzwiedź, niewolnik, niemowlę, nieboszczyk.

Słowacki był wątły, bo odziedziczył płuca po ojcu.

Rzemiosło rycerskie upada, a w hełmach chłopi wysiadują pisklęta.

Boryna miał samobójczy wąs.

Antek w wolnych chwilach strugał sobie częsci.

Nawóz zielony jest to łubin i seradela. Gdy to zakwitnie, to gospodarz zaorze do góry nogami.

Wsród południowej ciszy robotnicy marza o swych plonach tak, że od tej nadziei pękaja stodoły.