o.n.a

 
הצטרף: 04/12/2007
ANIOŁY NA CAŁYM ŚWIECIE...ZRÓBCIE CO MOŻECIE I CHROŃCIE MOJE DZIECIĘ...
נקודות69עוד
Next level: 
Points needed: 131

Pięć etapów wnikania alkoholu w organizm...


Pierwszy etap- Mądry.
Nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny.Wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię słucha.
Rozmowa [kłótnia] jest bardziej ciekawa, kiedy obie osoby są w stadium mądrości.

Drugi etap- Przystojny.

Wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najładniejszą,najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać.

Trzeci etap- Bogaty.

Nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie.Stawiasz drinki wszystkim w barze ,ponieważ pod barem stoi Twoja ciężarówka pełna pieniędzy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś mądry, to wygrywasz. Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś bogaty no i stawiasz wszystkim drinki, którym się podobasz- w końcu jesteś najładniejszą,najprzystojniejszą osobą na świecie.

Czwarty etap- Kuloodporny.

W tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to dlatego, że nic nie może Cię zranić. No i nie boisz się przegranej ponieważ jesteś mądry, bogaty i piękniejszy niż cała hołota kiedykolwiek była.

Piąty etap- Niewidzialny.

Jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko, ponieważ nikt Cię nie widzi. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy  Ci się podobają no i pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ nikt Cię nie widzi i nie słyszy, a Ty jesteś niewidzialny.



Słowa które są trudne do wypowiedzenia gdy ktoś jest pijany/a:
-Bezsprzecznie  ;Jnnowacyjny  ; Przygtowawczy  ; Proletariacki.


Słowa ,które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia gdy jesteś pijany/a:
--Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
--Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
--Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś mamy niebo, prawda?
--No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce żebym śpiewał