Dotykam lekko strun gitary
Ciało Twe rzeźbiąc graniem
Melodia pachnie całą Tobą
I nutki wypełnia kochaniem
Jesteś pierwotnym grzechem Ewy
Moją nieszczęsną fix ideą
Pragnieniem wody na pustyni
Kochaną moją Dulcyneą
Dotykam lekko strun gitary
W ciała wsłuchując się Twego dźwięki
Obłędem smakuję Ciebie całą
Rozkoszy ciche wygrywam jęki
Jesteś ostatnim mym adresem
Ratunkiem, co wyciąga z dołów
Muzyką, co trzyma mnie przy życiu
Lecz nie mów, proszę, tego nikomu.
MadKaz
Nibylandia
lid geworden:
Trąć strunę pragnień, Niech zabrzmią tony wszystkich barw w koncercie Twoich nocy i dni...
Last game