Przepraszam,
za te łzy słone,
za smutek na twarzy,
wiem, jestem bufonem,
nie chciałem Cię urazić.
Przepraszam,
za durne uwagi,
za głupotę,
za brak życiowej odwagi
i uczuciową tępotę.
Przepraszam,
za moją upartość,
cynizm i humory,
łazienkę nie wytartą,
pijane wieczory.
Przepraszam,
że nie mam czasu,
że chrapię nocami,
i mimo dojrzałego wieku
latam za babami.
Przepraszam,
za nieczęste kwiaty,
zapomnianą rocznicę,
nie wykręcenie szmaty
i zrzuconą donicę.
Przepraszam,
za niemówienie o tym,
że Ty mą jesteś słabością,
moim jedynym wzlotem,
największą moją miłością.
MadKaz
Nibylandia
lid geworden:
Trąć strunę pragnień, Niech zabrzmią tony wszystkich barw w koncercie Twoich nocy i dni...
Last game