huker

 
lid geworden: 02-01-2008
Punten12meer
Volgend niveau: 
Benodigde punten: 188

Wesołoświąteczna sfera muzycznego Hukera

 

Nie, nie, nie, nie róbcie mi tego - ilość komentarzy drastycznie spadła. Czy to brak zainteresowania? Pewnie nie, to tylko efekt nudzącego Hukera. Wiem o tym! Nie zmienię się, bo i po co - to "moja" muzyka.

  Co jest wyznacznikiem dobrej muzyki?

Jaka muzyka jest "dobra"? Każdy pewnie ma swoją definicję. Dla mnie "dobra" to taka, którą zagwiżdżę z przyjemnością, czy raczej bezwiednie. Taka, w której kilka taktów mnie zaciekawi. Taka, którą chętnie posłucham jeszcze raz. Ta, która się przypomina, narzuca, wręcz stymuluje rytm niektórych sytuacji życiowych.

Teksty piosenek, odrzucam je w swoich dywagacjach, które dla wielu przeważają w odbiorze i ocenie "muzyki", dla mnie nie mają znaczenia. Traktuję je jako "stroiciela" głosu wykonawcy. Piosenka to dla mnie osobny gatunek sztuki muzycznej!

Dzisiaj - Ray Charles " Hit the road, Jack! " - przykład utworu, testu wrażliwości na muzykę i samego oddziaływania jej na  nas.

Siedzicie? Zamknijcie oczy i posłuchajcie:

https://www.youtube.com/watch?v=cWW-xZT1k8c

 

 

 

Ruszyliście, chociaż, palcem?

Jak tak, to dobrze - słyszycie!

  Jako, że wersja Raya krótka - nowa: przekornie "wesoło świąteczna".

https://www.youtube.com/watch?v=BEFNcSKVytg

Radosne, miłe?

Jako rzecze Huker?

Tako rzecze Huker, słuchajcie dalej, bo już ją lubicie.

 

W luźnym nawiązaniu do świąt - gratis: też Ray Charles "Hallelujah i love her so":

https://www.youtube.com/watch?v=Cf0X7QuK4LI

 

Wszystkiego najlepszego Czytający .


Muzyczna sfera Hukera

Oj, oj, oj, oj druga odsłona i już kłopoty?

Nie, chyba jeszcze nie, co najwyżej z nadmiarem cisnących się propozycji.

Nie chcę systematyzować swoich wyborów, prowadzić rankingu - myślę , że luźny no może oparty o chwilowe natchnienie czy innego typu zdarzenia, wybór będzie najlepszą formą podawania moich propozycji. Propozycji mieszczących się w kręgu tego co lubię .

Zaczynamy:

Po poprzednim wpisie w komentarzu nazwano mnie człowiekiem!!!!!!!!!

Pewnie rzadko takie określenie słyszymy o sobie, jeśli już to w pejoratywnej formie.

Miło, więc coś takiego usłyszeć w pozytywnym brzmieniu.

Może dlatego, w tym tygodniu, przedstawię swoją propozycję - Skip James - "Washington D.C. Hospital Center Blues" .

Przewijają się tam słowa "jesteś(m) dobrym człowiekiem".

Oba sformułowania są przyjemne: tak dla mówiącego jak i obdarowanego tym epitetem. Melodia też miła czylihttps://www.youtube.com/watch?v=2kQA8FfJWDc

Ten specyficzny głos też robi niespodziewane wrażenie. Oj, oj, oj, oj zagości on jeszcze u mnie.

Jako rzecze Huker?

Tako rzecze Huker: słuchajcie , aż polubicie .

 


sfera Hukera

Bum, bum, bum, bum..........

Tym onomatopeicznym wezwaniem zapraszam do cotygodniowego przeglądu moich preferencji muzycznych.

Decydując się na to, zadość uczyniłem "licznym" prośbom moich przyjaciół. Po zastanowieniu , przez aklamację, jednym głosem zwyciężyła opcja - pokazuj co lubisz.

Dlatego dzisiaj, decydujący o tym, że tu jestem, utwór Johna Lee Hookera :Boom, boom, boom, boomhttps://www.youtube.com/watch?v=wSnQ0bdHW0s

 decydujący bo:%%GD_PHOTO_ID%12780594%l%x1Z%% to piękne zwierzę otrzymało imię od wykonawcy.

Pomysł na to zrodził się gdy wtórował Johnowi hał, hał, hał, hał....

Po przyjacielu nick ma pan. A pan lubi bluesa itd.

Pozdrawiam wszystkich.

Tako rzecze Huker: słuchajcie, aż polubicie.