Paskudo i wrednusie
Coś się tak przyczepił
Do człowieka biednego
Może nasze życie jest banalne
Ale chcemy żyć normalnie
Lecz ta cholera żyć nam nie da
No i będzie straszna bieda
Znów po domach nas zamykają
I do sklepów wyjść nie dają
Brak swobody to jest straszne
My lubimy mieć zasady ale własne
A nie żeby ktoś narzucał
Prawa stroną mamy chodzić
A na lewą nie przechodzić
Buntujemy się ...no przecież
Ale kiedy tak logicznie
Przemyślimy mediów doniesienia
No to wszystko już się zmienia
Przecież każdy z nas kochani
Kocha życie i chce tego najlepszego
I choć za dni parę ważne święto
I każdy w dniu tym chce
Kwiat postawić ,znicz zapalić
I tak w ciszy wspomnieniami się otoczyć
Nie raz mokre wytrzeć oczy
Po raz pierwszy tak się stało
Że pandemi jest wciąż mało
Ludzkiego cierpienia
Nie mamy leku na tą zarazę
W środku aż coś krzyczy z bezsilności
Mimo że jesteśmy z xx wieku...
Niby mądrzejsi a jednak wirus silniejszy
I dlatego trzeba zastosować się do wytycznych
Przetrwać to odizolowanie by za czas jakiś
Żyć może banalnie ale normalnie