o.n.a

 
lid geworden: 04-12-2007
ANIOŁY NA CAŁYM ŚWIECIE...ZRÓBCIE CO MOŻECIE I CHROŃCIE MOJE DZIECIĘ...
Punten59meer
Volgend niveau: 
Benodigde punten: 141

.... :)

Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony.

Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.

- Nie wygłupiaj się, nie dość , że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków.

Postanowił do nich dołączyć.

Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika" :

- Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?

- Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.

- Rzeczywiście

- A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.

- Nie.

Odpowiada zawodnik.

- Tylko wtedy gdy pada deszcz


Siedzą trzej faceci przy barze, nagle jeden mówi:

- Wiecie, moja żona zdradza mnie z kominiarzem.

- Czemu tak myślisz- pytają pozostali.

- PO powrocie z pracy zauważyłem moją żonę rozebraną na łóżku, a koło niej pełno popiołu i tak się składa, że moim sąsiadem jest kominiarz.

- O kurcze - powiada drugi.

- Moja żona zdradza mnie z moim sąsiadem młynarzem, bo zdarzyło mi się to samo, ale dookoła było pełno mąki.

- O kurcze - powiada trzeci, a moja żona to mnie zdradza z koniem.

- Dlaczego - tak sądzisz - pytają zaciekawieni dwaj.

- Ponieważ - kiedyś gdy wróciłem do domu, to zauważyłem moją żonę rozebraną, a pod łóżkiem leżał dżokej...


Tatus tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Niczym profesjonalny mim Wygina niewidzialną partnerkę na wszytskie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, głowe coraz bardziej wtula w ramiona. W końcu udaje mu się przerwać ojcu:
-Tatusiu, przestań już! Mówiłem, że mam jutro w szkole historię. Wiesz... Wojny, zabory i takie tam. A Ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA.
 

 
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
-Pięć.
-Co pięć?
-Poproszę pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
-Co? dziesięć? - Pyat aptekarz.
-Nie, poproszę krem do rąk. Nie przyszły

 

Rozmawiają dwie zakonnice:

-Kąpałam wczoraj proboszcza i spytałam co on ma takiego między udami. Powiedział że to rozgrzeszacz i że może mnie rozgrzeszyć. Oczywiście się zgodziłam.

-A to cham! Mi powiedział że to święty gwizdek i kazał dmuchać.