Nie muszę chyba nikomu uświadamiać, że utrzymanie kobiety kosztuje. Żeby kobieta mogła poczuć się kobietą, musi co miesiąc ponosić tzw. koszty stałe.
Są to:
kosmetyki toaletowe, waciki, krem do twarzy na noc, krem do twarzy na dzień, kremik pod oczy, krem do rąk, krem do stóp, maseczka albo ze dwie, balsam do ciała, balsam wyszczuplający do dolnych partii ciała, balsam ujędrniający do górnych partii ciała, balsamik brązujący, kilka lakierów do paznokci, szampon i odżywka do włosów. Poza tym ciuchy, fryzjer, kosmetyczka, dla bardziej zdesperowanych solarium.
Obłęd, prawda? Otóż nie ! To kwestia poczucia standardu płci...
W związku z powyższym uważam, że kobiety powinny zarabiać TRZY razy więcej niż mężczyźni.
Zgadzacie się ?