Powolutku, ostrożnie podniosłam powieki, do lustra nie spoglądam, bo się po prostu boję :) szuru buru - ząbki umyte, plusk, plusk - tusz zaliczony, wdech i....hurra !!! Jaki piękny dzień Nowego Roku 2010 witam :) Postanowień nie czynię noworocznych,bo korekta to nie moja specjalność, ale życzyć sobie przecież czegoś trzeba - prawda?
No to zaczynam... PUSTO...
WIEM !!!
Jest takie jedno maleńkie życzenie, takie tyci tyci...Super , gdyby było pandemiczne:)
Dni bez absurdalnych ograniczeń, według własnych potrzeb i życzeń, pełnych zrozumienia i asertywności, spokojnych, pełnych radości i dostatnich.
Tylko tyle.
Mnie wystarczy , a Tobie? :)
Teraz sobie posłucham, bo po prostu lubię :)
https://www.youtube.com/watch?v=c5IIXeR5OUI
DOSIEGO 2010 WSZYSTKIM