Kubolski

 
joined: 2011-09-29
Hala Madrid y nada mas!
Points58more
Next level: 
Points needed: 142

Serwis Megaupload.com zamknięty w związku z podejrzeniami o piractwo

FBI zamknęło popularny serwis dzielenia się plikami Megaupload w związku z zarzutami o piractwo. W ramach odwetu grupa haktywistów Anonymous przypuściła atak na strony amerykańskiego rządu, wytwórni filmowych i muzycznych oraz organizacji antypirackich.

Akcja przeprowadzona przez agentów federalnych polegała na serii aresztowań na terenie Stanów Zjednoczonych i Nowej Zelandii, gdzie zatrzymano 37-letniego Kim Schmitza, założyciela strony. Z internetu zniknęła także oczywiście strona Megaupload.com, często wykorzystywana przez internautów do umieszczania pirackich plików. Polacy korzystali z niej regularnie.

Na reakcję ze strony Grupa Anonymous nie trzeba było czekać długo. Wczoraj (20 stycznia) w okolicach 23:00 godziny czasu polskiego wyłączyli oni stronę internetową Departamentu Sprawiedliwości USA, organizacji RIAA walczącej z piratami, wytwórni muzycznej Universal Music Group oraz szereg innych stron. Atak objął nawet stronę FBI, a także witrynę polskiego Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Większość z tych stron rano czasu polskiego działała już prawidłowo. Był to największy atak Anonymous w historii działalności tej grupy. Firma Akamai podała, że udało się zarejestrować 218 ataków w przeciągu 24 godzin. Aby zablokować wymienione powyżej strony, skorzystali oni z pomocy internautów.

Federalne Biuro Śledcze nazwało tę sprawę łamania praw autorskich jako jedną z największych tego typu w historii USA. Według ich szacunków, straty wywołane przez Megaupload wyniosły ponad pół miliarda dolarów.

Założyciel Megaupload i jego wspólnicy mieli ukryte 175 milionów dolarów na 64 kontach na całym świecie, a także pokaźną kolekcję samochodów (m.in. Rolls-Royce Phantom Drop Head Coupe. Maserati GranCabrio) oraz gadżetów (108-calowe telewizory LCD Sharpa). W zbiorach nie zabrakło nawet repliki Predatora z serii filmów pod tym samym tytułem.

Zamknięcie popularnego serwisu z plikami wpisuje się w debatę nad wprowadzeniem kontrowersyjnej ustawy SOPA, która umożliwiałaby Departamentowi Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i właścicielom praw autorskich wnoszenie nakazów sądowych przeciwko stronom internetowym, które - w ich mniemaniu - łamią lub pozwalają na łamanie praw autorskich. W tym tygodniu, w ramach protestu przeciwko SOPA, na 24 godziny z internetu zniknęła m.in. anglojęzyczna wersja Wikipedii.

źródło: Interia.pl