RaJsKaDiAbLi

 
joined: 2007-09-07
Nie cel jest najważniejszy, ale droga do niego...
Points187more
Next level: 
Points needed: 13

każdy sposób jest dobry by..........:):):):):)

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą
pełna pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną
rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a
"proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"...

Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem,

bo w końcu
nasz klient - nasz pan.

Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.

Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym
otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w
rzeczywistości..

Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.

"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką
ma pani
przy sobie! Jak pani tego dokonała?"

Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".

"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".

Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład
mogę
się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!

"Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:

"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy
tak dużo zarobić."

"Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam
moje pieniądze.
Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"

"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o
mnóstwo pieniędzy).
Zakładam się, o 25000 EUR, ze moje jaja nie są kwadratowe"

Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką
są duże
pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim
prawnikiem,
żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"

"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.

Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin
na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej
formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego
testu osiągnął 100- procentowa pewność. Wygra ten zakład !

Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim
prawnikiem do banku.

Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład,
którego stawka jest 25.000 EUR.

Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.

W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o
opuszczenie spodni.

Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała
uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.

"No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego
warte i mogę zrozumieć, ze chce się pani do końca przekonać."

Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła
"piłeczki" w swoje dłonie.

Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.

Prezes pyta wiec kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?"

Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO,
ze dzisiaj
o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".