więc mam taki wierszyk:
Szłem łąką, kwiaty pachły,
wiater wiał, ona mnie odepchła.
Weszłem do domu,
trzasłem drzwiami,
pierdłem, rzygłem i wyszłem,
bo chamstwa nie zniese!
Miłych wrażeń! Dobranoc :)
więc mam taki wierszyk:
Szłem łąką, kwiaty pachły,
wiater wiał, ona mnie odepchła.
Weszłem do domu,
trzasłem drzwiami,
pierdłem, rzygłem i wyszłem,
bo chamstwa nie zniese!
Miłych wrażeń! Dobranoc :)