ikra_79

 
joined: 2006-11-30
Points28more
Next level: 
Points needed: 172

Światowe modele społeczno-ekonomiczne wyjasnione na przykładzie krów...

Socjalizm - masz dwie krowy, jedną musisz oddać sąsiadowi.  

Komunizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i daje ci w zamian troche mleka.  


Faszyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i sprzedaje ci troche mleka.  


Nazizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i rozstrzeliwuje cie za twoje niejasne pochodzenie.  


Biurokratyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera ci obie, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko.  


Kapitalizm - masz dwie krowy, sprzedajesz jedną i kupujesz byka, wkrótce masz pokazne stadko i jestes zarobiony.  


Model Amerykanski - masz dwie krowy, sprzedajesz trzy fikcyjnej spółce zarejestrowanej na Kajmanach a przy okazji prowadzonej przez twojego brata, jednoczesnie składasz wniosek o zwrot nadpłaconego podatku za pieć krów, prawa do pozyskiwania mleka od tych sze ściu krów przekazujesz poprzez pośrednika posiadaczowi pakietu wiekszo ściowego, który odsprzedaje Ci prawa własności do wszystkich siedmiu krów. Doroczny raport informuje że twoja firma posiada osiem krów z mozliwością pozyskania jeszcze jednej, sprzedajesz jedn ą krowę by kupić sobie posad ę senatora wiec zostaje ci dziesieć krów.  


Model Francuski - masz dwie krowy, ogłaszasz strajk, wywołujesz zamieszki i organizujesz blokade dróg poniewaz chcesz mieć trzy krowy.  


Model Japonski - masz dwie krowy, drogą zmian genetycznych sprawiasz że są dziesi ęć razy mniejsze i dają dwadzieścia razy wi ęcej mleka. Powstaje kreskówka o twoich krowach.  


Model Niemiecki - masz dwie krowy, żyją sto lat, jedzą raz w miesiacu i same sie doj ą.  


Model Włoski - masz dwie krowy ale nie wiesz gdzie one są, postanawiasz iść na lunch. 


Model Rosyjski - masz dwie krowy, liczysz je i wychodzi że masz pieć krów, liczysz ponownie i tym razem wychodzi jedenaście, wszystko jest ok, pijecie dalej.  


Model Szwajcarski - masz pięć tysięcy krów, żadna z nich nie jest twoja, każesz ich wła ścicielom słono płacić za przechowanie.  


Model Chinski - masz dwie krowy, doi je trzysta osob, chwalisz sie niskim bezrobociem i dużą wydajności ą, aresztujesz dziennikarza który próbuje dociec prawdy.  


Model Hinduski - masz dwie krowy, czcisz je...  


Model Brytyjski - masz dwie krowy, obie są chor e


Model Iracki - wszyscy uważają ze masz mnóstwo krów, mówisz im że nie masz żadnych krów, nikt ci nie wierzy wiec bombardują cię i ostrzeliwują, wciąż nie masz żadnej krowy ale przynajmniej jestes teraz cz ęścią demokracji  


Model IV RP - masz dwie krowy, specjalnie powołana komisja sejmowa wymusza zmiany w prawie i posiadanie krów staje sie niezgodne z konstytucją, twoje krowy zostaj ą zarekwirowane a dochód z ich sprzedaży przeznaczony na budowe Świą tyni Bożej Opatrzności  


Wywiad...

WYWIAD z Januszem Rajcesem , rzecznikiem wrocławskiego MPK:

- Dlaczego, pasażer Waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do
wagonu?

Janusz Rajces , rzecznik wrocławskiego MPK:

- Może, tylko musi skasować drugi bilet.

-Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.

-Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w
którym został skasowany.

-Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę,
dlaczego nie mogę zmienić wagonu?

-Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo
mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.

-Ale przechodzenie na czerwonym świetle jest niezgodne z prawem, a
przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.

-Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować.

-Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?

-Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to,
chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten
o 15.30.

-Przepraszam, ale tylko, jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w tramwajach ich
nie ma.

-A po co w ogóle się przesiadać?

- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład, gdy w
naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.

-O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować.

-Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?

-Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do motorniczego, a on już
wie, co robić.

-Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...

- No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie
może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.

-To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie, w którym nie ma
motorniczego?

-Przejść do pierwszego i skasować bilet...

-Skasować bilet?!

-Oczywiście. Przepis jest wyraźny.

- Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?

-Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.-

-Ja mam kasować bilet za motorniczego?!

- Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie przechodzi, bo
musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć
dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do
pierwszego wagonu.

-A po co będzie jeszcze przechodził?

-Jak to po co ? Ktoś musi kierować tramwajem!

- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!

-Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego
biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a
motorniczy. To zasadnicza różnica!

-Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować...

-No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie...