Nie żartuj sobie ze Zbysia,
bo ogrom pracy ma dzisiaj.
Dywany kwiatów czekają,
same się nie obcinają.
Ziomalek obciera pot z czoła,
pomocy od Ziomki wciąż woła!!!
Pomocy mętalnej dla ducha,
może go wkońcu wysłucha???
Widać wysłuchać zdołała.
uśmiech ziomkowi wysłała
W dodatku uśmiech bajeczny,
teraz już Zbysiu bezpieczny.
Był z rana w wielkiej potrzebie,
a nagle się poczuł jak w niebie!!!!
Widać uśmiech ma siłę,
skruszył zmęczenia mogiłę.
ziomalek