"...Miłość — to, co się gubi stale
I niespodzianie odnajduje.
Choć oślepiają blaskiem dale,
To tylko do nich się wędruje.
Leży na drodze. Choć rozbita,
Po lśnieniu poznasz ją jedynie,
Którym przed śmiercią kwiat rozkwita,
Po woni, która wzbiera w winie.
Ach miłość — nie liczyć się z nikim
Wbrew stratom: w niej więdniemy zielem.
Jedno drugiego jest dłużnikiem,
Jedno drugiego — wierzycielem..."
Ciche_Oczka
takie sobie
registro:
...Może nie ma tu dla mnie już nic, ale przecież też nie ma gdzie iść...bo choć Ciebie nie będzie, zobaczę Cię wszędzie...