Milionerka76

 
registro: 19/11/2008
" no to wrocilem i juz zostane " :) - 10.11.2016 // 22.12.2016
Pontos132mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 68

30.06.2012 ...

bylam .. poskakalam i wrocilam ... ciagle mam jeden i te same slowa z bloga w glowie ... no masakra ... heh .. a to bylo tez miejsce co kiedys pewna bylam ze pokaze Mateuszowi ... a teraz jestem pewna, ze .....


.. a sobie siedze

... i czytam i czytam tego bloga .. jak dobrze ze go mam :) .. zle i dobre chwile kilku osttanich tyg tutaj sa .. tyle wspomnien ... nawet potrafilam sie usmiechac ... a i lezki tez polecialy .. leci leci ten czas....


a gdzie ja teraz bylam? :)

...u dzidziusa bylam na chwilke ... takie kochane to stworzatko jest .. slodziutkie .. norlamnie cudowne sa takie dzieciaczki .. uwielbiam je ... a sczegolnie tego mala smerftekte jak sie usmiecha .. jeszcze chwilke i bedzie pogaduchy mozna z nia robic :)

jeszcze musze sie w domu troche zakrecic ... aleeee jakos dzsiaj mnie len zlapal ... nic mi sie nie chce ... jakos na rozmyslanie mnie wzielo ... ciagle po glowie mi chodzi czy Mateusz rybki ma ... czy te potworki je znowu zjady .. nooo aleee rozmyslac sobie moge bo i tak sie nie dowiem ... aleee jak tak bede rozmyslac caly dzien to ... jeszcze wiecej bzikow bede miala :( .. moze czas gdzies sobie wyjsc? .. poskakac sobie ?? .. lyczek czegos wypic?? ... hmmm ... moze to bedzie moim lepkarstwem na dzisjesze smutki?? ... heh .. nie wiem ... porozmyslam nad tym to co cos innego niz myslenie o Mateuszu i rybkach i spolce ... a do wieczorka jeszcze wsumie daleko ....


28.06.2012

 ... dzien jak dzien byl ... niemiaszki odpadly z gry i w koncu sie zakonczy ta goraczka pilki noznej .. bo mi wystraczy

 

.. trzeba isc spac ... pomijajac przedostania noc to ... zawsze sie wyspie ... Marta juz nie chodzi jak zombi :)

 

a dzisaj to sobie bez bolu tylko ze smutkiem cosik poslucham ..............


a wczoraj - 27.06.2012 - co bylo??

a wczoraj to by byla rocznica slubu ... ja ale nie mialam co swietowac ... dzien zamienil sie w smutna i jak zwykle dla mnie przykra rozmowa :/ ... pol wieczora ... cala noc ... dzialy sie dziwne rzeczy ... i jak zwykle Marta ta zla bo nie mysli o rodzinie tylko o sobie ... i nawet teraz jak jest KONIEC z planami i marzeniami to nie potrafi ....................... matko ja chce juz te wakacje i uciec od tej codziennosci .. kilka dni spokoju we wszystkim i znowu jakies scenki .. lzy i smutek .... kiedy to tez bedzie mialo swoj koniec .. bo jak nie to kulka  w lepetynke i po problemie :-(