„ W ciągu
niecałej godziny strzelaliśmy do gościa, który chciał nas wysadzić w powietrze,
potem próbowaliśmy uratować mu życie, a na koniec zbezcześciliśmy jego zwłoki.
Pole bitwy to dziwaczne miejsce.”
Książkę „Cel Snajpera” – Chrisa Kyle’a przeczytałem z polecenia jednej osoby . Jest to opowiadanie na faktach z jakie zmagania , dylematy czy też rygor mają w wojsku oraz na wojnie.
Jest to opowiadanie o najlepszym snajperze w historii . Jego największa odległość z jakiej zabił taliba to ok. 2475m , choć niektóre fakty podają , że to była odległość blisko 3km. Chris Kyle urodził się 8 kwietnia 1974roku w Odessie , stanie Teksas , premiera książki miała miejsce rok przed jego śmiercią w 2012 roku . Należał do grupy Navy SEALs , gdzie tam był nazywany jako legenda a koledzy z wojska nazywali go diabłem . O tej książce mówiły media na całym świecie – od CNN do TVN24 , są także fragmeny akcji z Polakami z GROM-u gdzie razem walczyli , ale także świetnie się bawili. Powstał także film na podstawie tego bestsellera „Snajper” z 2014 roku , 2015 roku w Polsce reżysera Clinta Eastwooda ekranizacja również świetna , ale lepiej zacząć od książki:)
„Moja historia [...] jest historią o czymś więcej niż tylko o zabijaniu czy nawet o walce za kraj. Jest historią o byciu mężczyzną. I historią zarówno o miłości, jak i o nienawiści”.
Moja ocena książki 9/10 , filmu 9/10