samotniś_

 
registro: 18/02/2017
Nie taki samotny samotniś_.... Alfiąto :d... ❤. Niech dzisiaj bedzie lepsze niz wczoraj i gorsze niz jutro...
Pontos97mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 103

Hejjja... ho.... szanta... kapitana...

https://www.youtube.com/watch?v=7nnz6XpVgPk


Realista czy pesymista ... którym z nich jesteś?

Czy ktoś kiedyś nazwał Cię pesymistą? Jeśli tak, ale Ty nie zgadzasz się z tą opinią i chcesz wiedzieć, czy to prawda, czy nie, ten artykuł jest dla Ciebie. Realista jest często mylony z pesymistą. Ale prawda jest taka, że to dwie zupełnie różne osobowości. A zatem… czym różni się realista od pesymisty?

Przede wszystkim ważne jest, aby zrozumieć, że tendencja do dostrzegania negatywnych cech w różnych rzeczach jest normalna. Stoi za tym ewolucyjny i adaptacyjny powód. Ma to na celu ochronę przed rzeczami, które potencjalnie mogą nas zranić.

Innymi słowy, nasz system ochrony psychologicznej jest bardziej skupiony na rzeczach, które idą źle i mogą nas zranić. Jest to dla niego znacznie ważniejsze niż wszystko, co idzie dobrze i obecnie przynosi nam korzyści. Jednak gdy ktoś widzi tylko negatywne cechy tego, co się dzieje, jest pesymistą. W takim przypadku ta adaptacyjna funkcja wykrywania negatywności staje się problemem i psuje nastrój.

W rzeczywistości między pesymizmem a optymizmem istnieje pośredni stan. Optymiści zazwyczaj patrzą na świat przez różowe okulary. Natomiast ten stan pomiędzy pesymizmem a optymizmem nazywa się realizmem. Aby wyjaśnić, jakimi cechami odróżnia się realista od pesymisty i pomóc Ci dostrzec, którym z nich jesteś, poniżej omówimy kilka istotnych pojęć.

Kobieta zastanawia się - realisty czy pesymista

Pesymista: co go wyróżnia?

Kiedy ktoś jest pesymistą, ma nastawienie poznawcze, które psycholog Aaron Beck nazwał selektywną abstrakcją. Innymi słowy, dzięki temu nastawieniu pesymiści zwracają uwagę jedynie na informacje o zabarwieniu negatywnym i tylko je przyjmują.

Dlatego pesymiści zwracają uwagę na negatywne informacje i je zapamiętują. Wiele razy, nawet niezauważenie, filtrują informacje i dostrzegają tylko negatywne rzeczy.

Jeśli uważasz się za pesymistę i myślisz, że popadasz w ten błąd poznawczy, nie martw się! Jest na to rozwiązanie. Istnieją naukowo udowodnione metody psychologiczne, takie jak restrukturyzacja poznawcza i fuzja poznawcza. Mają one na celu ułatwienie pesymiście zdystansowanie się od pewnych myśli. Mogą również pomóc mu zmodyfikować automatyczne procesy psychologiczne i negatywne wzorce myślowe.

„Pesymista narzeka na wiatr; optymista oczekuje, że wiatr się odwróci; realista dostosowuje żagle”.
-William George Ward-

Czy jestem pesymistą?

Jeśli chcesz wiedzieć, kim jesteś, pamiętaj, że pesymiści dostrzegają przeciwności i oczekują najgorszych możliwych rezultatów. Nawet gdy jest to bardzo mało prawdopodobne.

W tym sensie bycie pesymistą jest – częściowo – spowodowane posiadaniem typu osobowości opartego na niepokoju. Są to ludzie pozostający na jednym krańcu „cechy” niepokoju i dlatego widzą życie z negatywnego punktu widzenia. Kiedy ktoś jest pesymistą, nieświadomie dąży do ograniczenia siebie, myśli o najgorszym i jest bardziej podatny na niepewność. Skupia się na niepewności, spodziewa się najgorszego, aby móc być na to przygotowanym.

Zasadniczo, jeśli jesteś pesymistą, automatycznie widzisz negatywne aspekty nawet w pozytywnych wydarzeniach lub sytuacjach w Twoim życiu. Innymi słowy, pesymiście koncentrują się na rzeczach, które poszły nie tak, nawet mimo sukcesów. Jako pesymista z pewnością trudno Ci się cieszyć z Twoich osiągnięć, ponieważ skupiasz się na tym, co mogło pójść lepiej.

„Prawdziwy realizm polega na ujawnianiu zaskakujących rzeczy, dotąd ukrytych przez nawyk, który uniemożliwiał nam ich dostrzeżenie”.
-Jean Cocteau-

Człowiek trzyma kartkę ze smutną miną

Więc… kim jest realista?

Przede wszystkim realista charakteryzuje się tym, że nie spieszy się, by wydać osąd. Czeka, by zobaczyć, jak potoczą się sprawy, zanim wyda swoją opinię. Czeka, by zobaczyć, co się dzieje i, gdy już zbierze wszystkie fakty, dokonuje oceny. Dopiero wtedy decyduje, czy coś jest dobre czy złe.

Dlatego realista pozostaje względnie neutralny do momentu, aż wyjaśni się efekt danej sytuacji. Jest w stanie dostosować swoje oczekiwania do rzeczywistości.

Podobnie, realista nie tylko mentalnie przygotowuje się na wszystko, co może pójść źle (pamiętając o obiektywnych faktach). Przygotowuje się również do tego, co może się udać. Innymi słowy, jest to osoba gotowe na każdy rodzaj zdarzenia, zarówno na negatywne, jak i pozytywne Wie, jak cieszyć się swoimi osiągnięciami i jest gotowa na ewentualną porażkę. Ale niepowodzenia nie powstrzymują jej przed podjęciem kolejnego kroku przybliżającego do obranego celu.

Pewnie już widzisz, że realista nie stosuje katastroficznego myślenia. Odpowiednio ocenia pozytywne i negatywne strony sytuacji czy problemu. To właśnie podstawa realizmu.

Jeśli po zapoznaniu się z powyższymi wyjaśnieniami odkryjesz, że jesteś pesymistą, chcielibyśmy przypomnieć Ci, że psycholog może pomóc zmienić te aspekty Twojej osobowości. Pomoże Ci zerwać z katastrofizmem i selektywnym filtrowaniem informacji, które na co dzień stosujesz. Zrób coś dobrego dla siebie i umów się na wizytę u psychologa.


Życzliwość ... wystarczająco silna, by zburzyć każdy mur

Zdaje się, że życzliwość jest już bliska wyginięciu w dzisiejszym świecie, szczególnie w wielkich miastach. Istnieje antropologiczna przyczyna takiego stanu. Jesteśmy chłodniejsi w stosunku do innych oraz bardziej spięci, kiedy żyjemy w miejscach o dużej gęstości zaludnienia. To jedna z rzeczy, która sprawia, że jest nieco trudniej być w dobrym zdrowiu psychicznym i emocjonalnym w tego rodzaju miejscach, co jednocześnie przyczynia się do tego, że życzliwość rzadziej występuje. 

Istnieje wiele miejsc, gdzie na przykład witanie się z sąsiadami wydaje się dziwaczne. Ludzi uważają to za stratę czasu, za bezcelowe pochlebstwa. Każdy dba tylko o swój interes. To miejsca, gdzie ludzie nie doceniają przyjaznych gestów ze strony innych. Są również miejsca, gdzie ludzie bardziej podatni są na lęki, depresję lub po prostu trudności w osiągnięciu pozytywnego nastawienia do życia.

„Wszyscy jesteśmy w tym świecie podróżnikami na tym samym statku, który wyruszył z nieznanego portu w drodze do celu równie nam nieznanego; dlatego powinniśmy traktować siebie przyjaźnie i okazywać życzliwość naszym współtowarzyszom podróży.”

-Fernando Pessoa-

Zdarza się to też w niektórych rodzinach. Widywanie się na co dzień oraz przywyknięcie do siebie nawzajem sprawia, że gesty te zanikają. Jednakże życzliwość wcale nie jest luksusem, lecz sposobem życia, który pozostawia ślad na relacji z innymi ludźmi. Karmi pozytywne emocje oraz chroni przed negatywnymi.

Życzliwość i jej gen

Nauka dowiodła, że my wszyscy przychodzimy na świat z wbudowanym genem życzliwości. Innymi słowy, jako gatunek potrzebujemy innych do przeżycia: nasza biologia temu dowodzi. To dlatego altruizm oraz współpraca zawsze były głównym czynnikiem ludzkiej ewolucji.

 

macierzyństwo

Badania wykazały, że niemowlęta zaczynają przejawiać przyjazne gesty wobec innych już w wieku sześciu miesięcy. Wybierają pomiędzy zamykaniem się a otwieraniem na innych. Często decydują się na interakcję oraz życzliwe zachowania. Są poza tym bardzo chłonne na przyjazne gesty ze strony innych.

Zatem bycie przyjaznym jest dla nas naturalne. Egoizm jest tylko rezultatem naszej cywilizacji, która popycha nas w stronę ekstremalnego indywidualizmu. Działa to kompletnie przeciwko naszym wewnętrznym prawom – postrzeganie ludzi jako całkowicie obcych, którzy nie mają z nami nic wspólnego.

Życzliwość jest siłą

Życzliwość mówi bardzo wiele o Twoim nastawieniu. Pokazuje samokontrolę, pewność siebie, empatię, dostrzeganie wartości w innych ludziach oraz świadomość własnych relacji jako indywiduum w grupie. Jest również świetną zaletą jeśli chodzi o relacje towarzyskie. Zajdziesz o wiele dalej, jeśli będziesz przyjazny, niż jeśli okazywać będziesz apatię czy opryskliwość.

Przyjaźni ludzie mają dobrze rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Życzliwość jest najbardziej zaraźliwą ludzką cechą. Niemal zawsze prowadzi do doświadczania dobrej woli ludzi wokół. To świetny sposób na unikanie konfliktów lub upewnianie się, że nie wymykają się one z naszych rąk.

miłość

Życzliwość może też pomagać w budowie charakteru. Oznacza to, że wiemy jak być uprzejmym oraz troszczyć się o innych, bez zaniedbywania siebie. Z takim nastawieniem możesz uspokoić ludzi, kiedy są stanie furii lub pocieszyć, kiedy dopada ich smutek.

Korzyści płynące z życzliwości

Ważne, aby pamiętać, że z natury jesteśmy istotami towarzyskimi, które pragną ze sobą współpracować. Zatem celem nie jest nauczenie się jak być przyjaznym, lecz oduczyć się wrogich oraz obojętnych zachowań. Nie pożałujesz tego.

Istnieją olbrzymie korzyści płynące z bycia życzliwym. Oto kilka z nich:

  • Chroni nasze zdrowie psychiczne. Przyjaźni ludzie wchodzą rzadziej w konflikty z innymi oraz z otaczającym ich światem. Jeśli chodzi o mózg, to wiąże się to z mniejszą ilością kortyzolu („hormonu stresu”) oraz większą oksytocyny („hormonu szczęścia”).
  • Poprawia zdrowie mentalne. Życzliwość wobec innych ludzi stabilizuje nastrój oraz zapobiega stresowi i lękom. Akty życzliwości sprawiają, że czujesz się lepiej z samym sobą. Dodają Ci też pewności siebie.
  • Dzięki niej utrzymujemy dobre relacje z ludźmi. Życzliwość wyciąga Cię z nadmiernego skupiania się na sobie oraz pomaga porozumiewać się z innymi ludźmi. Rozświetla otoczenie oraz sprawia, że jest ono bardziej przyjazne i skore do współpracy.
  • To sposób na chronienie siebie przed „złymi wibracjami” innych osób. Życzliwość posiada również moc łagodzenia negatywnego nastawienia u innych osób. Jest jak bariera – efektywna reakcja na agresję i odrzucenie.
przyjaźń

Przed zakończeniem, należy wspomnieć o jednej istotnej rzeczy. Bycie przyjaznym nie oznacza wchodzenie sobie na głowę lub ciągłe „nadstawianie drugiego policzka”. To sposób na potwierdzenie naszego zachowania i komunikowania się, gdzie upewniasz się, że nigdy nie następujesz na innych ludzi lub działasz nierozważnie.


coś na czasie...

Narcyzm patologiczny posługuje się trzema maskami, którymi dana osoba zakrywa się w celu manipulowania oraz ukrywania własnych intencji oraz tego kim w rzeczywistości jest. Osoby takie w otoczeniu innych nie chcą wyjść na aroganckie. Z tego właśnie powodu ci, którzy są zdominowani przez narcyzm patologiczny używają swoich doskonale wyćwiczonych mechanizmów. W ten sposób wprowadzają w błąd osoby z najbliższego otoczenia i nie tylko. 

Narcyzm patologiczny polega na tym, że dana osoba zbyt wiele o sobie myśli oraz ocenia się w przesadnie wygórowany sposób. Problem nie kończy się jednak na samym wygórowanym poczuciu własnej wartości, ale również na tym, że całe jej postępowanie skupia się na zyskiwaniu aprobaty i podziwu otoczenia. Osoby takie zachowują się w ten sposób, ponieważ w głębi duszy odczuwają pogardę do samych siebie.

Postmodernizm nie jest niczym innym, jak kolejnym stopniem w skali personalizacji jednostki dedykowanym samozadowoleniu narcyza i nieczułym kombinacjom kalejdoskopowym.

-G. Lipovetsky-

Narcyzm patologiczny

Kto odznacza się zniekształconym narcyzmem może okazać się bardzo destrukcyjny w stosunku do innych. W swoim zapale zmierzającym do upewniania się o swojej świetności osoby takie stają się skrajnymi manipulatorami, okrutnymi i wykorzystującymi innych. Nie robią tego jednak w sposób świadomy. Raczej oszukują samych siebie w stosunku do obranej przez siebie drogi.

Tworzą maski, którymi posługuje się narcyzm patologiczny w celu przekonania siebie i innych, że są godni podziwu. Warto bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu.

1. Fikcyjne ulepszanie siebie

Oto jedna z masek, którymi posługuje się narcyzm patologiczny. Polega na osiąganiu rozwoju, którego celem nie jest jednak ulepszanie własnej osobowości, ale wywoływanie wrażenia na innych. Celem może być wzbudzanie w innych podziwu, zawiści lub podporządkowania.

Kobieta przywódca

Jedną z charakterystycznych cech wspomnianego narcyzmu jest szczególny rodzaj poczucia wartości. Oznacza to, że ich poczucie własnej wartości nie rodzi się z naturalnej miłości własnej. Wręcz przeciwnie, opiera się on na opinii innych na ich temat.

Z tego względu to, że osoby takie stają się lepsze nie stanowi celu, ale narzędzie. W tym przypadku celem jest natomiast narzucanie się innym i osiągnięcie, aby ostatecznie podporządkowali się lub czuli się gorsi. Ujawnia się ona w tym, że dana osoba wielokrotnie popada w próżność z powodu osiąganych awansów. Zwraca też uwagę innym, jeśli nie dostrzegli u niej postępu.

2. Poświęcanie samego siebie

To jedna z bardziej mylących masek stosowanych przez osoby zdominowane przez narcyzm patologiczny. Polega na tym, że bierze ona na siebie obowiązki, które do niej nie należą, teoretycznie po to, żeby pomóc innym w rozwiązaniu ich problemów. Potrafią nawet pozbawiać innych przywilejów lub cierpieć za innych w trudnych sytuacjach.

Po raz kolejny problem polega na tym, że nie robią tego z właściwych pobudek. Wcale nie chodzi im o to, żeby pomóc innym. Chodzi im raczej o zyskanie autorytetu i uzależnienia od siebie innych. Poświęcenie własnej osoby w danej sytuacji stanowi demonstrację dobroci, szczodrości i oddania. To jednak tylko baza pozwalająca ostatecznie wynieść na piedestał własną osobę.

Tak jak w poprzednim przypadku, tego rodzaju maski można odkryć w łatwy sposób. Taki rodzaj poświęcenia nigdy nie trwa zbyt długo. Ostatecznie osoba taka wywoła poczucie winy w tych, którym „pomaga”, wymagając przy tym szczególnego rodzaju traktowania lub specjalnych przywilejów. Oczekują miejsca wywyższonego względem innych.

3. Wyobrażenie wspaniałości

Narcyzm patologiczny sprawia, że owładnięte nim osoby mają wyobrażenie wspaniałości na temat własnej osoby. W rzeczywistości czują się lepsze od innych. Stale porównują się z innymi i w swoich oczach zawsze wypadają lepiej. Uważają się za lepsze, bardziej tolerancyjne, bardziej utalentowane, zawsze lepsze, nawet gdy nie jest to prawdą.

Charakterystyką jest to, że czują się upoważnione do odczuwania złości. Uważają, że mają patent na obrażanie się. Ich złość jest święta. Jeśli wybuchają, to dlatego, że inni doprowadzili ją do tego stanu. Jeżeli krzyczą, to dlatego, że nie mogą wytrzymać, że ktoś jest niesprawiedliwy w stosunku do tak dobrej osoby, jak ona. Jeśli natomiast się obrażają, to również stoi za tym jakaś uzasadniona przyczyna.

Maska

Czasem nawet udaje jej się przekonać innych, że to właśnie ona ma rację. Jednym z typowych przykładów jest maltretowanie pracowników przez szefów, którzy robią to „dla ich dobra”. Czasem nawet cała grupa może stać się ofiarą.

Narcyzm patologiczny stosuje różnego rodzaju maski mające na celu kamuflowanie złych zachowań. Warto jednak pamiętać, że osoby, które tak postępują, w rzeczywistości bardzo cierpią i potrzebują Twojej pomocy.


Kojący ludzie...

Kojący ludzie są radośni i motywujący. Zarażają nas swoim nastawieniem i już po krótkim czasie przy ich boku zaczynamy czuć się dobrze, jak gdyby ich pozytywna energia była zaraźliwa. Wyjaśnieniem tego zjawiska jest działalność neuronów lustrzanych. To właśnie one umożliwiają nam okazywanie empatii, odgrywając emocje innych i sprawiając, że zwracamy na nie uwagę.

Na nasz nastrój – i co za tym idzie na nasze zdrowie – mają wpływ nie tylko nasze emocje, ale też emocje ludzi, z którymi wchodzimy w związki i nawiązujemy więzi. Dlaczego? Otóż korzystamy z energii tych, którzy nas otaczają.

Znawcy tacy jak John Mattone zapweniają, że to niezwykle ważne, by starannie dobierać nasze najbliższe otoczenie i otaczać się osobami, które dają nam z siebie coś pozytywnego. Dzięki nim bowiem możemy się rozwijać. Stąd też potrzeba, aby w naszym życiu pojawili się kojący ludzie.  Jak jednak ich rozpoznać? Opowiemy Ci o tym w dzisiejszym artykule.

Skoro nastawienie jest zaraźliwe, czy warto zarazić się Twoim?

Otaczający nas ludzie wpływają na naszą higienę umysłu

Czy czujesz się lepiej, gdy znajdujesz się w gronie swoich przyjaciół? Dzieje się tak, ponieważ dobre i zdrowe przyjaźnie dodają jakości naszemu życiu. Dzięki nim łatwiej jest też zadbać o higienę umysłu.

Badacze z Uniwersytetu Brigmam’a Young’a w USA po przebadaniu 300 000 osób przez siedem lat, doszli do wniosku, że nasze osobiste relacje z innymi działają jak nasza bariera ochronna, aktywując nasz układ odpornościowy. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko zapadnięcia na poważne choroby zarówno psychiczne jak i fizyczne.

Przyjaciele z parasolką

Osoby o szerokim kręgu przyjaciół zmniejszają ryzyko poważnych chorób i śmierci aż o 22%. Wnioski te wyciągnięto na podstawie badań przeprowadzonych na przestrzeni ponad dziesięciu lat na 500 osobach. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Journal of Epidemiology and Community Health.

W innym badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie Kalifornijskim rezultaty były jeszcze bardziej uderzające. Zakończono je w 2006 roku i uczestniczyło w nim ponad 3000 kobiet chorych na raka piersi. Badania te dowiodły, że kobiety, które nie miały bliskich przyjaciół były aż czterokrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu swojej choroby niż te, które miały grono dziesięciu lub więcej przyjaciół.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że znajdowanie się w gronie dobrych przyjaciół zmienia funkcjonowanie naszego mózgu, zwłaszcza tak zwany ośrodek nagrody.

Czym są kojący ludzie? Niczym innym jak miłością.

Kojący ludzie i ich siedem cech charakterystycznych

Kojący ludzie charakteryzują się kilkoma pięknymi cechami:

  • Są to ludzie, którzy obserwują, ale nie osądzają. Nie wykorzystują technik manipulacji, po prosu patrzą na innych takimi, jakimi oni są, bez konieczności zmieniania ich. Kojący ludzie szanują też Twoją przeszłość i historię.
  • To, co myślą, czują robią i mówią, jest ze sobą w zgodzie. Są to ludzie oddani, którzy kształtują samoświadomość i swoje sumienie poprzez czyny, a nie iluzje.
  • Są to ludzie, którzy chcą Cię poznać. Nie wtrącają się jednak. Szanują Twoją przestrzeń i Twoje chwile samotności. Są niezwykle rozważni.
  • Są to ludzie uważni i przyjaźni. Wyróżniają się na tle innych swoim człowieczeństwem.
  • Wykazują pozytywne nastawienie. Kojący ludzie postrzegają życie z punktu widzenie życzliwości i dobroci. Ich towarzystwo jest istnym skarbem i zawsze masz ochotę na więcej.
  • Roztaczają wokół siebie atmosferę bezpieczeństwa. Oczywiście, nikt nie może nas uchronić przed przykrymi chwilami w naszym życiu. Jest jednak jasne, że jeśli mamy zdrowe i bezpieczne środowisko, stres pojawi się tylko i wyłącznie tam, gdzie jest konieczny.
  • Zarażają pozytywnymi emocjami. Efekt przekazywania swoich emocji drugim jest bardziej niż oczywisty, nie można zaprzeczyć jego istnieniu. Gdy towarzyszy Ci osoba będąca pesymistą, dzień za dniem, tydzień za tygodniem, bardzo prawdopodobne, że z czasem Ty też wciągniesz się w jego sposób myślenia. Z drugiej jednak strony, jeśli otaczają Cię ludzie nastawieni optymistycznie, doświadczysz dobrego samopoczucia znacznie łatwiej. Wszystko to dzieje się dzięki neuronom lustrzanym.
Kobieta śpi na sercu

Tak czy inaczej, w pewien niezwykły i im tylko znany sposób, kojący ludzie wypełniają ten świat światłem i wspierają innych swoją siłą. Są bezcenni. Są lekcją tego, że należy dbać o tych, których kochamy.

„Tak jak świeci światło tej małej świecy, tak też jeden szlachetny czyn w tym bezdusznym świecie roztacza wokół siebie swoje światło”

-William Shakespeare-