samotniś_

 
registro: 18-02-2017
Nie taki samotny samotniś_.... Alfiąto :d... ❤. Niech dzisiaj bedzie lepsze niz wczoraj i gorsze niz jutro...
Pontos97mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 103

To co mówisz jest ważne...

Kobieta z kwiatem.

To co mówisz jest ważne, ale przede wszystkim liczy się Twoje postępowanie. To wspaniałe, jeśli myślisz, że Twoje przekonania i wartości definiują Cię – jeśli tylko Twoje działania to pokazują. Czasami dzieje się tak, że Twoje słowa i działania podążają różnymi ścieżkami, a na końcu zostają tylko dobre intencje. Często mówisz więcej niż robisz.

Nie ma sensu przechwalać się tym, że jesteś dobrym człowiekiem, jeśli nie robisz nic, aby pomóc innym. Tak samo mówienie, jaki jesteś inteligentny nie pomoże, jeśli później nie zrobisz nic twórczego. Chwalenie się tym jaki jesteś wspaniały jest bardzo łatwe; najtrudniejszą rzeczą jest bycie takim. Pytanie brzmi: dlaczego to robisz? Dlaczego miałbyś mówić o czymś, czego tak naprawdę nie robisz?

To, co robisz, ma znacznie większą wartość niż to co mówisz, że masz zamiar zrobić.

To, co robisz określa jakim człowiekiem jesteś

Mimo, że wyrażamy dobre intencje, to co robimy, jest tym, co naprawdę pokazuje jacy jesteśmy. Nasze działania zawsze ważą więcej niż nasze słowa. Jednak fakt, że uważamy coś przeciwnego mówi wiele o tym, jak odnosimy się do innych, o tym, jak pokazujemy siebie i jak manipulujemy rzeczywistością. To co mówisz ujawnia na Twój temat wszystko.

Przykład tego można znaleźć w relacjach, które jeden partner wypełnia obietnicami, a które są tylko pustymi słowami. Przysięgając raz po raz, że nigdy nie opuścisz drugiej osoby, twierdząc, że jest tą jedyną, albo że będziesz przy niej w dobrych i złych chwilach… Wszystko to, choć brzmi bardzo ładnie, nie jest wykonalne. Istnieją zmienne, których nie możemy kontrolować.

To co mówisz jest ważne, ale czyny znaczą więcej.

Możesz znaleźć kogoś, kogo polubisz bardziej niż swojego partnera i go opuścić. Może oszukujesz go z inną osobą lub w najtrudniejszych chwilach, nie jesteś w stanie poradzić sobie z presją i wybierasz ucieczkę. Twój partner będzie zawiedziony i nie będzie w stanie Cię rozpoznać, ponieważ uwierzył we wszystko, co mówiłeś i zamierzałeś zrobić.

„Nie ma znaczenia to, co mówisz, ani jak się usprawiedliwiasz; jesteś tym, co robisz. Twoje zachowania mówią za Ciebie, zdradzają Twoje prawdziwe oblicze, wskazują na Ciebie”.

-Walter Riso-

Nadajemy słowom zbyt wielką moc. Trzymają kogoś po naszej stronie, manipulują rzeczywistością dla naszego kaprysu i dają złudzenie, że jesteśmy kimś, kim nie jesteśmy. Jednak w momencie prawdy słowa mogą zawieść, a to co pozostaje, to działania, które podjęliśmy. To tak naprawdę definiuje, kim jesteśmy.

To co mówisz ma mniejsze znaczenie. Dobre intencje, które kamuflują wielkie lęki

Największym niebezpieczeństwem jest to, że nawet jeśli to, co mówimy, może nie być prawdą, w końcu w to wierzymy. Jednak zamiast potwierdzać słowa działaniami, pozostajemy w miejscu, nie ruszając się, bezpieczni w naszej strefie komfortu. Może tak być, ponieważ czasami dobre intencje są obarczone głębokimi obawami.

Nie zapominajmy, że ci, którzy twierdzą, że są lepsi, starają się ukryć niepewność i lęki, których nie chcą widzieć. To naturalne. Patrzenie prosto na nasze lęki jest przerażające. Łatwiej odwrócić się i udawać, że Cię nie ma. Nawet pomimo faktu, że z czasem stają się one coraz większym ciężarem. To co mówisz nie usunie ich przecież.

Kobieta o dwóch twarzach.

To nie jest sposób na życie w pozytywny, spójny sposób. To, co myślimy, czujemy i robimy, nigdy nie będzie równoznaczne. Innymi słowy, nie da się znaleźć i doświadczyć równowagi w życiu.

„Szczęście osiągasz wtedy, gdy to, co myślisz, co mówisz i co robisz, jest w harmonii ze sobą”.

–Mahatma Gandhi-

W końcu nie jesteśmy dobrzy tylko dlatego, że wierzymy, że myślimy w najlepszy możliwy sposób, lub tylko z powodu tego, za kogo się uważamy. Nasze działania mogą przeczyć słowom i sprawić, że będziemy wyglądać jak kłamcy. Nie zapominajmy, że nic nie definiuje nas lepiej niż nasze działania.

Być może odpowiedzią jest: robić więcej a mówić mniej, a przynajmniej robić to, co mówimy, że zrobimy…