Usiądź przy mnie blisko miła
Spójrz mi w oczy az do głębi
By w twych oczach się odbiła
Zamieć co się we mnie kłębi
Ten złocisty wdzięk jesieni
Twoich włosów przędza lniana
Przyszły nagle jak zbawienie
Dla nicponia i cygana
Zostawiłem moje strony
Gdzie śpią lasy, kwitną krzaki
Miejską sławą usidlony
Chciałem pędzić dni hulaki
Chciałem w sercu swym zagłuszyć
Szmery sadu, wiatr nad stepem,
Gdzie przy wtórze bzykań muszych
Wyrastałem na poetę
A tam teraz takze jesień,
Klony zaglądają w okna
Sęki łap nurzaja w strzesze -
Chcą znajomycvh starych spotkać
Nie ma ich juz między swemi,
Tylko miesiac przy jaworach
Znaczy piędź cmentarnej ziemi
Gdzie i nam niedługo pora
Gdzie i nam po snach i trwogach
Przyjdzie spocząć u pni krzywych
Kazda ryta wichrem droga
Tylko radość leje w zywych
Usiądź przy mnie blisko miła
Spójrz mi w oczy az do głębi
By w twyvh oczach się odbiła
Zamieć co się we mnie kłębi
Pozdrawiam wszystkich :D