beauti_46

 
Adăugat: 13.07.2006
Nie liczę godzin ni lat to życie mija NIE JA
Puncte181mai mult
Nivelul următor: 
Puncte necesare: 19

Nie sądziłam, że moja notatka wzbudzi takie ogromne zainteresowanie, hihihihihi

To, że jestem na kierowniczym (a ściślej jestem zastępcą kierownika) stanowisku nie znaczy, że mam w kieszeni forsę na podwyżki dla pracowników, zwłaszcza jak się pracuje w budżetówce. Do swojego stanowiska dochodziłam przez lata właśnie z nizin zawodowych, gdzie pracowałam bardzo długo. Nie zapomniałam tamtych czasów. Ale zawsze, bez względu na zarobki pracowałam jak mogłam najlepiej. Moja praca była i jest moją wizytówką, ale widzę, że reprezentuję wg Was jakieś staroświeckie poglądy. Najlepszym przykładem jest jak wiele lat temu nikt nie chciał prowadzić ubezpieczenia pracowniczego na życie, bo dużo pracy i mała prowizja. Wzięłam oczywiście tę robotę, bo ja "jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję". Teraz, po latach, każda pracownica chciałaby tę fuchę. Jeśli chodzi o pracę w niedzielę innych ludzi, to zdaje się jest to praca na zmiany i za pracę w niedzielę mają inne wolne dni. Ja pracowałam dzisiaj jako dodatkowy dzień po 5-dniowym tygodniu. To, że olewasz swoją pracę to Twoja sprawa, ja nie zamierzam Ciebie nawracać na słuszną drogę. Skoro jest Ci z tym dobrze..... Chciałabym, żebyś spotkała w życiu wiele takich olewających pracę ludzi, w urzędzie, w sklepie, w szpitalu - powodzenia. Na pracy szewca się nie znam, butów tam nie noszę, bo wyrzucam po sezonie i kupuję sobie 5 nowych par :D. Życzę wszystkim moim komentatorom dalszego dobrego samopoczucia.