Wilk.
Stoimy na przeciw siebie.
Daleko.
Silne łapy, pazury.
Jeszcze nie pokazuje zębów.
Jest spokojny.
Stoi jak wryty? Nie.
Boi się? Ja się boję Wszak jest dziki, nieobliczalny.
Wącha mnie na odległość,skanuje.Sierść ma szorstką i szarą.
Moja też się robi szorstka na myśl o ataku.
Wycofuje się. On nie.
Patrzy na mnie swoimi wielkimi oczami.
Wielkimi z natury.Ja swoimi wielkimi, ze strachu.
Patrzymy na siebie "Wilkiem".
robsonick77
Słupsk
Adăugat:
Z lepszymi gram lepiej,Trudny ze mnie przeciwnik