Umiejętność skutecznego zarządzania emocjami u nauczycieli jest niezwykle ważną cechą. Zapobiega ona nadmiernemu poziomowi stresu i ponadto pomaga radzić sobie ze skomplikowanymi sytuacjami w trakcie lekcji bez negatywnego wpływu na ogół uczniów.
Nauczyciele, którzy regularnie strofują swoich uczniów, którym brakuje empatii, którzy ich nieustannie karzą zamiast mówić „czekam tutaj na Ciebie, jeśli potrzebujesz pomocy”, a nawet którzy mają zwyczaj stawać do pełnej agresji konfrontacji ze swoimi uczniami, są po prostu pozbawieni jednej kluczowej umiejętności. Jest nią inteligencja emocjonalna.
Te zachowania wynikają także z niezdolności do zarządzania własnymi emocjami. Niestety inteligencja emocjonalna
nie jest czymś, czego możemy bez problemu nauczyć się w ciągu jednego
popołudnia w domu ani w szkole. Dlatego też tak wielu osobom brakuje
tych umiejętności zarządzania swoim stanem emocjonalnym.
W naszym dzisiejszym artykule zajmiemy się więc bliżej tą istotną
kwestią. Poświęć więc kilka minut na jego przeczytanie, bez wątpienia
uznasz go za bardzo pożyteczną dawkę informacji!
Inteligencja emocjonalna, czyli spróbuj się postawić w roli nauczyciela
Nie napisaliśmy tego artykułu, aby wskazać palcem na nauczycieli i następnie im pogrozić. Większość z nich robi to, co tylko jest w stanie w oparciu o posiadaną wiedzę i inne kompetencje.
W wielu przypadkach jednak inteligencja emocjonalna, czy raczej jej brak u nauczycieli zwiększa poziom niepokoju i stresu związany z koniecznością na przykład stawienia czoła wyzwaniom takim jak krnąbrni uczniowie, a także tacy, którzy mają problemy w domu, czy też rodzice, którzy nie przychodzą na spotkania z nauczycielami (popularne wywiadówki).
Albo też wręcz odwrotnie – rodzice, którzy są zbyt wymagający wobec dziecka i zawsze pytają przede wszystkim o to, dlaczego ich pociecha ma stopnie, które oni sami uważają za „kiepskie”.
Każdego dnia w szkołach jest więcej i więcej przypadków zastraszania. Nie obejmują one wyłącznie samych uczniów. W wielu przypadkach tego typu zachowania skierowane są także w stronę nauczycieli. Ale kto przygotowuje ich samych do stawienia czoła tym brutalnym sytuacjom?
Prawie żaden z członków grona pedagogicznego w szkole z nich nie ma doświadczenia w skutecznym zarządzaniu emocjami w problematycznej grupie młodzieży. Niemniej jednak bez wątpienia zdecydowana większość nauczycieli doświadczyła takiej właśnie sytuacji na swojej własnej skórze.
Znaczenie zarządzania emocjami przez nauczyciela
Zarządzanie emocjami w sprawiającej problemy grupie uczniów zaczyna się od nauczenia się zarządzania swoimi własnymi emocjami przez nauczyciela. I w tym właśnie momencie na scenę wkracza inteligencja emocjonalna. Nauczyciele przecież nie zmieniają się w maszyny, gdy przechodzą przez drzwi swojej.
Nie pozostawiają też oni swoich własnych emocji za drzwiami. Oni przecież muszą wykonywać swoją pracę, czyli uczyć innych pomimo swoich własnych marzeń, ale w wielu wypadkach także swoich własnych trosk i problemów.
Z drugiej jednak strony wielu uczniów rezygnuje z kontynuowania nauki w szkole, ponieważ ich zdaniem nauczyciele stracili cały swój entuzjazm. To prawda, że kadra pedagogiczna może w znaczący sposób wpływać na swoich uczniów.
W efekcie tego uczniowie naprawdę mogą odnieść wiele korzyści, jeśli ich nauczyciele zmienią się „na lepsze”. Dlatego właśnie inteligencja emocjonalna jest tak bardzo ważną umiejętnością dla praktycznie każdego nauczyciela.
„Nauczyciel wpływa na całą wieczność człowieka. Nigdy nie będzie w stanie jednoznacznie określić, w którym miejscu kończy się jego wpływ na ucznia. ”
–Henry Brooks Adams–
Podstawowe umiejętności pozwalające na doskonalenie inteligencji emocjonalnej u nauczycieli
Ludzie, którzy zdołali opanować tę cenną umiejętność, jaką jest inteligencja emocjonalna, cechują się ogólnie rzecz biorąc pięcioma zasadniczymi zdolnościami.
Do bliższego opisania każdej z nich zainspirowała nas publikacja Petera Saloveya oraz Johna D. Mayera zatytułowana „Emotional Development and Emotional Inteligencje: Educational Implications”, której autorzy uszeregowali te właśnie zdolności w następującej kolejności:
- Znajomość samego siebie. Pod tym określeniem kryje się poznanie swoich własnych emocji oraz relacji z naszymi myślami i działaniami. Znajomość samego siebie pozwoli nam być bardziej świadomymi siebie i swoich potrzeb oraz reakcji.
- Kontrola nad stanem swoich własnych emocji. Ta zdolność pozwala nam zdominować wszelkiego rodzaju impulsywność, która może powstać w stresujących lub chaotycznych sytuacjach w trakcie zajęć lekcyjnych.
- Umiejętność motywowania. Cecha ta pomaga nauczycielom zrozumieć to, jak mogą się sami zmotywować. To z kolei pozwala im skutecznie motywować swoich uczniów.
- Empatia. Jest to umiejętność, która wydatnie pomaga nauczycielom komunikować się ze swoimi uczniami i ich lepiej rozumieć. Bo być może ten konkrety uczeń, który nie otwiera zbyt często swojego zeszytu w trakcie lekcji, przeżywa właśnie trudną sytuacją w postaci rozwodu swoich rodziców. W efekcie nie jest chwilowo w stanie poświęcać zbyt wiele uwagi tematyce zajęć lekcyjnych.
- Umiejętności społeczne i przywódcze. Jest to grupa przydatnych zdolności, które umożliwiają prowadzenie skutecznej interakcji uczniami i to bez jakiejkolwiek utraty autorytetu nauczyciela.
„Dzieci są jak mokry cement. Cokolwiek na nie spada, zostawi wyraźny ślad. ”
-Haim Ginott-
Inteligencja emocjonalna pomaga lepiej chronić się przed stresem
Inteligencja emocjonalna pomaga nauczycielom stawić czoła wszelkiego rodzaju stresującym sytuacjom, w których ich działania mogą wpływać na jakość uczenia się i samopoczucie ich uczniów. Ponadto pomaga im radzić sobie z nowymi wyzwaniami, które pojawiają się w przypadku szczególnie problematycznych grup uczniów, zatłoczonych sal lekcyjnych lub brakiem motywacji.
Żyjemy w społeczeństwie, w którym ważne jest nauczanie wartości i radzenie sobie z problemami uczniów w bardziej zrozumiały sposób. Nauczyciele mają większy wpływ na nasze dzieci, niż nam się wszystkim wydaje.
Bycie nauczycielem nie jest łatwe. Zbyt wiele lekcji, zbyt wielu uczniów i zbyt wysoki poziom stresu oraz niepokoju definiują codzienne życie każdego członka grona pedagogicznego każdej ze szkół.
Nie możemy jednak zapomnieć o tym, że my także byliśmy uczniami wiele lat temu. Mieliśmy swoje własne problemy i zwykliśmy myśleć „nikt mnie i tak nie rozumie”. Jak wspaniale byłoby na przykład, gdybyśmy zamiast poddawać się protekcjonalnym spojrzeniom nauczyciela, mogli usłyszeć cenny wykład pod koniec lekcji, który pokazałby nam, że jesteśmy wyjątkowi i że nasz ulubiony nauczyciel także nas we wszystkim wspiera?