https://www.cda.pl/video/25176892
Już sama nazwa jest dla mnie niezwykle intrygująca i fascynująca....
Niejednokrotnie zastanawiałam się jak to by było być taką...famme fatale...i zadawałam sobie pytanie czy bym chciała...być taka jak Ona??
Famme fatale...czyli kobieta fatalna, Wamp....ale to brzmi !! A przecież takie kobiety były już znane w starożytności czy w Biblii. Taka kobieta jest boginią, gdyż nie dość,że ma osobliwą urodę, to jest niezwykle inteligenta, powabna, pewna siebie ale przede wszystkim doskonale zna swoje atuty, uwodzi i potrafi omamić każdego, by z zimną krwią i bez skrupułów osiągnąć swój zamierzony z góry cel, wykorzystując każdego mężczyznę na swojej drodze. To tyle zalet tego fenomenu kobiecości, bo jak wiadomo taka kobieta to samo zło. Jest bezwzględna, rozkochuje w sobie kolejne ofiary i niszczy ich całkowicie i na koniec porzuca.Nie ma wyrzutów sumienia, bo jest zbyt dumna siebie.Nie liczy się z żadnymi uczuciami, nawet chyba i swoimi, bo jej priorytetem jest osiągnąć swój cel.
Ale mimo to jest inspiracją...wiele o niej się pisze, maluje obrazy, wiele też i filmów zostało już nakręconych a i w obecnym świecie podczas I wojny światowej uznano Matę Hari za kobietę fatalną, gdyż okazało się ze była podwójnym szpiegiem.
Jestem przekonana,że niejeden mężczyzna spotkał się i miał do czynienia z taką kobietą, śmiem twierdzić, że nawet i tu na tym portalu GD-owskim niejedna miała lub ma nadane takowe miano.;)
Po przeanalizowaniu jej cech, i znajac siebie samą nie mam tych złych cech w sobie , by stać się famme fatale w swoim życiu. Bo jak ktoś powiedział : w każdym człowieku jest tyle samo dobra co zła....i tylko od nas zależy jaką drogę sobie wybierzemy.
I dlatego będąc kobietą życzę sobie oraz innym famme na ziemi, by zawsze znały swoją kobiecą wartość, pewność siebie, by każda była ponętna i zadbana dla swojego mężczyzny ale nigdy za słabe i "fatalne" dla mężczyzn, których kochają.