nicola555
Warszawa
Присоединился:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Tak niby na chwilę
Zatrzymuje się między wierszami
Często nocą to bywa
Smak rozmowy jeszcze z Tobą czuję
Zasnąć nie idzie, analizuje
Pragnę Cię dotknąć
Poczuć w sobie
Poznać smak...
Wypić duszkiem
Powiedzieć na zdrowie
Chce by ta miłość była silna
Naszą bliskością
I rodzi się codzień
Nowa świętością
Za oknem lato zielono płynie
Tak słodko wymawiam To imię
Palcami snu rzeźbie Twój obraz
Sprzedaję słowa po jednej literce
By długo brzmiało
By barwy nabierało
Obezwładniający sen
Przymkniętych oczu
Ten sen przyszedł w okularach
Prawda czy fałsz
Nie dokończone zdanie...
Pole żółcią wymalowane
Ależ pięknie żółć się mieni
W słońca promieniach
To pole dziś się w żółtą
Sukienkę wystroiło
Na wietrze jak baletnica tańczyło
A kiedy bardziej zawieje
Jak halkę habrową
Widać wśród czerwieni
To chaber i mak
Tak wśród żółci się mieni
A nie raz to żółte pole
Biedronkę wepnie we włosy
I motyle przygarnie
By odpoczęły w swym locie
Na chwilę
Po widnokrąg żółte do błękitu sięga
Jak do kochanka się tuli
A kiedy wiatr ucichnie na chwilę
Marzy by znowu jak ranek nastanie
Zacząć nowe opowiadanie...
A niebo,a życie
Niebo bez grzechu
Bardziej niebieskie jest
Spójrz w górę ,nieruchomo stój
Widzisz ten błękit ,to właśnie tam
Perpetum mobile
Wprawianie w ruch
Początek początku
Lecz czy inny świat?
Czasem śmieje się
A czasem płacze
Tysiące dróg
W lewo czy w prawo
Mam iść ...pytanie
Pajęcza nić
Droga prosta miała być
A kręta się zrobiła
I tak gdzie bym nie poszła
Życie idzie ze mną
I emocje są też we mnie
Raz dziękuję Bogu
A raz psioczę
Ech tak to bywa
Życie czy w dobrobycie
Czy nie... upływa
Pamiętasz jeszcze
Tamta dziewczyna,inny świat