Nie gardź człowieku drugim człowiekim........kimże Ty jesteś że tak z góry patrzysz
twoje wywyrzszenie szatańskim wersetem.......kosztownej bliskości długo niedoświadczysz
Dlaczego swą brodę tak wysoko wznosisz.......czyż to nienawiści ukryte Twe lico
Obłudna wymówka ze Cię Ego nosi.....dla mnie Twa obecność zapadłą kaplicą......
Powiadam Ci przeto samolubny Typie......kiedyś możesz zaznać porażki goryczy
Będziesz wtedy śmiecia marnym prototypem.......nikt nie poda ręki......na pomoc zaryczysz