{W{
Przyniosłeś, w kamyku dłoni, nowy tydzień..
Jeszcze bez skazy, zapisanych stronic..
Pijemy wino, a na dnie jego widzę
Te chwile, które z Tobą mogę roztrwonić..
Wymieszać wiarę z radosną godziną,
Dorzucić nasze, zbyt szybkie oddechy..
Być Twoich powiek przymknięcia przyczyną,
Niczym ogniki, rozniecać uśmiechy..
Być siostrą nocy, która Ciebie łaknie,
Biorąc w niewolę księżycowe cienie..
Mieć to uczucie, że dłoni zabraknie,
Kiedy mi przejdzie w rozkosz Cię zamienić..
https://youtu.be/If2BuGCVDHw?si=uXws4yX9VeK_j6UN
Powiem teraz to, czego nigdy nie mówiłam..
Z Tobą chcę być na jawie.. Z Tobą chcę być w naszych marzeniach i snach..
Razem spędźmy złociste i szaro błękitne dni oraz noce rozsrebrzane przez księżyc..
Bądźmy, ze sobą, przez czas obecnego istnienia i kolejnych, odnawialnych wcieleń, splatających oddechy naszych ciał..